Wyciek oleju do Narwi. Co wykazały analizy Centralnego Laboratorium Badawczego?

Centralne Laboratorium Badawcze przeanalizowało skład próbek wody pobranych z Narwi pod kątem zawartości substancji ropopochodnych. Próbki pobierano ciągu trzech dni (19,20,21 października). Pierwsze dwa pobrania miały miejsce jeszcze w trakcie akcji ratunkowej, mającej na celu opanowanie sytuacji. Ostatnie zostały pobrane już po zakończeniu przez strażaków działań na rzece.

Co wynika z analiz?

Jak informuje Monika Sobczak, kierownik delegatury WIOŚ w Ostrołęce, wczoraj (30.10.2019) Centralne Laboratorium Badawcze przesłało wyniki analiz.

Analizy te nie wykazały przekroczeń w większości punktów, w których pobierano próbki do badań

- mówi Monika Sobczak. - Tylko jedna z wysłanych próbek wskazywała na nieznaczne nieprawidłowości, ale była to próbka pochodząca z miejsca przed zaporą w Sieluniu.

Przypomnijmy, że próbki pobierano na całym odcinku rzeki, na którym mogło dojść do skażenia. Za każdym razem pobierano wodę z czterech miejsc. Pierwsza próbka pobierana była zawsze z miejsca powyżej kanału, do którego dostał się olej. Ostatnią pobierano w Łachach za Różanem.

WWF Polska na Narwi w Ostrołęce

Z inicjatywy organizacji WWF Polska spotkaliśmy się wczoraj (30.10.2019) nad rzeką, by ocenić jak sytuacja wygląda obecnie

- dodaje Monika Sobczak.

W spotkaniu wzięły udział służby na czele z PSP Ostrołęka, a także przedstawiciele starostwa powiatowego, urzędu miasta, delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Ostrołęce i pozarządowej, ekologicznej organizacji WWF Polska, której misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego Ziemi.

W środę 30 października przedstawiciele tych instytucji wypłynęli trzema łodziami na rzekę Narew. Po obserwacji stanu rzeki i miejsca, w którym doszło do wycieku stwierdzili, że sytuacja została opanowana i nie występuje bezpośrednie zagrożenie dla środowiska.