- Jestem zbulwersowana tym, co tam się działo - powiedziała nam zdenerwowana kobieta. - Od piętnastu lat oddaje krew. Dzisiaj udało mi się oddać, bo bardzo wcześnie przyszłam, ale wielu krwiodawców odeszło z kwitkiem, przyszli na darmo. Bardzo się jednak zdenerwowałam, bo gdy zwróciłam uwagę pielęgniarce, która pobierała krew na marne warunki i na krótki czas otwarcia punktu powiedziała mi: Słabo walczyliście o punkt, to go nie macie. Aż mnie zatrzęsło. To oburzające, żeby ludzie, którzy za darmo służą innym musieli jeszcze zabiegać o jakieś godziwe traktowanie.
Punkt pobrań krwi jest czynny w szpitalu tylko w poniedziałki, od 7.30 do 10.30.
Dyrektor Jerzy Wielgolewski zaskoczony jest słowami pielęgniarki, zatrudnionej przez Centrum Krwiodawstwa.
- Wiem, że zbyt krótki jest czas otwarcia punktu, zgłaszali mi to już krwiodawcy. Wystąpiliśmy do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa o uruchomienie jeszcze jednego dyżuru, w innym dniu tygodnia. Pani, która dzwoniła, miała prawo czuć się poruszona takim stwierdzeniem. Tym bardziej, że i my, i krwiodawcy przez wiele miesięcy walczyliśmy o utrzymanie punktu krwiodawstwa. Nie udało się. Ale udostępniliśmy nieodpłatnie pomieszczenia, żeby pomóc naszym krwiodawcom. Nie mamy jednak wpływu na funkcjonowanie punktu. Przekażę jednak opinie krwiodawców makowskich do Regionalnego Centrum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody