Lucyna Popiołek, która mieszka we wsi Kobylaki-Konopki, gm. Jednorożec, 16 listopada jako kandydatka PSL otrzymała 115 głosy, i tym samym weszła do rady gminy Jednorożec.
- Stało się tak, bo lokal wyborczy był w jej prywatnym mieszkaniu - sugeruje mieszkaniec wsi. - To chyba co najmniej nieetyczne, by przy drzwiach do lokalu wyborczego witała nas kandydatka do rady gminy.
Alfred Szponarski, dyrektor Biura Komisarza Wyborczego w Ostrołęce, tak jednak nie uważa.
- Przepisy nie zakazują kandydowania właścicielom budynków, gdzie są siedziby komisji wyborczych - mówi.
I wyjaśnia, że siedziby obwodowych komisji wyborczych muszą zostać ustalone najpóźniej 45 dni przed wyborami. Siedziby ustalają radni, ale propozycje siedzib, po konsultacji z mieszkańcami, przedkłada wójt.
Natomiast nowe nazwiska na liście kandydatów do rady mogą pojawić się nawet 12 dni przed wyborami (w przypadku śmieci jednego z kandydatów).
- Miałem w tej sprawie wiele telefonów, ale wszystkie, już po wyborach - dodaje Alfred Szponarski. - Mogę tylko poradzić, by w przyszłości wybrać inną miejscowość na siedzibę komisji wyborczej, albo we wsi Kobylaki-Konopki, gdzie faktycznie prócz prywatnych domów, jest tylko jeden zakład, wynająć lokal właśnie w tym zakładzie. Pieniądze na wynajem takiego lokalu są gwarantowane z budżetu skarbu państwa, a więc gminy nic to nie będzie kosztować, a przedsiębiorca z nieoczekiwanego dochodu tylko się ucieszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?