Prokuratura: Przyczyną śmierci Kamila Z. nie było pobicie przed Coloseum

Przypomnijmy, 1 sierpnia zeszłego roku Kamil razem z rodzeństwem i znajomymi bawił się w klubie Coloseum w Ostrołęce. Kamil pochodzi z Lipanki, ale ostatnio mieszkał i pracował w Anglii. Do Polski wrócił na urlop. Feralnego dnia, w lokalu zaczepił go mężczyzna i zaczęła się bójka. Ochroniarz wyprowadził go na zewnątrz, gdzie zaczęła się następna awantura.

Zobacz: Śmierć przed dyskoteką. Przyczyną nie pobicie a ostra niewydolność krążenia

Wówczas, według relacji rodzeństwa, interweniowała ochrona. Jak mówił brat Kamila, Piotr, sprowadziła jego brata do parteru, biła po całym ciele, a jeden z pracowników go kopał. Na koniec potraktowano go gazem pieprzowym. Po tym zajściu przestraszeni młodzi ludzie odjechali w kierunku domu. Nie dojechali jednak do niego. Przed Kamianką Kamil przestał oddychać, więc zawrócili do szpitala. Tam 24-letni chłopak zmarł.

Zobacz: Rodzeństwo Kamila: Pastwili się nad nim, skatowali naszego brata

Bezpośrednio po tym zajściu policja zatrzymała dwóch ochroniarzy i właściciela klubu. Zostali oni przesłuchani i zwolnieni do domu. Pierwsza sekcja zwłok Kamila wykazała, że przyczyną jego śmierci była ostra niewydolność krążenia. Rodzina zażądała ponownej sekcji, będąc przekonaną, że to nie choroba Kamila, ale pobicie go przed dyskoteką spowodowało zgon młodego człowieka.

Zobacz: Policja i prokuratura poszukują świadków pobicia Kamila Zięby

Taka ponowna sekcja została wykonana. Podczas niej pobrano też materiał biologiczny do dalszych analiz. Zlecono biegłym wykonanie specjalistycznej opinii. Trochę to trwało. Sprawa została już jednak zakończona. Konkluzja - śmierci Kamila nikt nie jest winien.

Zobacz: Dlaczego Kamil umarł? Odpowiedź ma przynieść druga sekcja zwłok

- Śledztwo zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego - mówi Edyta Luchcińska, prokurator rejonowy w Ostrołęce. - Z uzyskanych w toku postępowania opinii, w tym opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci Kamila Z. była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Rodzina Kamila już złożyła zażalenie na decyzję o umorzeniu śledztwa.