Ataksja to niezwykle rzadka choroba o podłożu genetycznym. Ujawnia się zazwyczaj po tym, jak dziecko zapadnie na chorobę zakaźną. Wcześniej nie daje żadnych objawów. Ataksja jest chorobą nieuleczalną i postępuje stopniowo. W Polsce jest kilkadziesiąt przypadków takiej choroby.
Mariusz nie chodzi, więc wymaga stałej opieki. Matka po przejściu na wcześniejszą emeryturę jest z nim cały czas.
Pies zaginął, syn się rozchorował
Przyjacielem Mariusza jest pies. To 4-letni owczarek szkocki.
- Pies bardzo pomaga w rehabilitacji syna, są bardzo przywiązani do siebie - mówi Teresa Skłodowska, matka Mariusza. - Niestety, pies zaginął. Mariusz z tego zmartwienia rozchorował się. Bardzo się o niego martwię.
Pies przepadł bez wieści 31 października, przed południem. Ojciec Mariusza pojechał wtedy do Daniłowa, do sklepu. Pies pobiegł za nim, bo Mariusz był wtedy w Ostrowi na rehabilitacji.
- Pies nie wrócił do domu, zatrzymał się w Nowej Złotorii, około kilometra od domu - mówi Teresa Skłodowska, matka Mariusza.
Tęskni i płacze za nim
Rodzice Mariusza od razu zaczęli poszukiwania. Każdego dnia przemierzali po kilkadziesiąt kilometrów po okolicznych wsiach w poszukiwania owczarka.
- Ja chodziłam od domu do domu i pokazywałam zdjęcie psa, ale nikt go nie widział - mówi Teresa Skłodowska. - Mąż objeżdżał okoliczne lasy i pola. Niestety bez skutku. Prawdopodobnie ktoś złapał psa i ma go u siebie w domu. Bardzo prosimy, aby oddał go naszemu choremu synowi. On bardzo tęskni i płacze za nim.
Mamy nadzieję, że po tym apelu pies się odnajdzie. Kto wie coś na ten temat, może telefonował na nr 798 231 550.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?