Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, studenci ostrołęckiej Wyższej Szkoły Administracji Publicznej nie rozpoczną roku akademickiego 2008/2009 w nowej siedzibie przy ul. Goworowskiej. Jeżeli nie będzie dalszych przeszkód, przeniesienie szkoły do nowego budynku nastąpi dopiero pod koniec bieżącego roku.
- Stało się tak z trzech przyczyn. Dwie główne to kłopoty ze stacją transformatorową i brak drogi dojazdowej do szkoły. Natomiast trzecia przyczyna opóźnienia wynika z przeciągających się prac budowlanych. Ale to akurat nie stanowi zbyt wielkiej przeszkody. Gdybyśmy mieli transformator i drogę, inauguracja roku akademickiego na pewno odbyłaby się w nowej siedzibie - tłumaczy Tadeusz Sokołowski, rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicznej.
Bez prądu i drogi budynku nie odbiorą
Zgodnie z tym, co mówi rektor, prace budowlane to rzeczywiście problem niewielki. Kiedy w minioną środę zwiedzaliśmy budynek przy ul. Goworowskiej, gołym okiem było widać, że wnętrze nowej siedziby uczelni jest prawie gotowe - już niedługo na najwyższym piętrze zostaną położone wykładziny podłogowe.
Prawdziwe trudności to brak stacji trafo i dojazdu. Bez tych dwóch elementów nowy budynek WSAP nie przejdzie pozytywnie odbioru technicznego.
Rozmowy z zakładem energetycznym, dotyczące transformatora, ciągle trwają i prawdopodobnie już niebawem zakończą się sukcesem.
Gorzej jest z budową ul. Korczaka, która będzie również drogą dojazdową do szkoły. Niestety, rektor nie jest do końca pewny, kiedy ona powstanie.
Niech miasto zapisze pieniądze w budżecie
Na razie zaproponowano uczelni doraźne rozwiązanie problemu.
- Urząd Miasta zaproponował nam rozwiązanie tymczasowe, na które pod pewnym warunkiem przystaliśmy. Jeżeli wystąpimy do miasta z wnioskiem, to odcinek dojazdowy zostanie na razie ułożony z betonowych płyt - mówi Tadeusz Sokołowski. - To wystarczy do częściowego odbioru budynku. Dostaliśmy również obietnicę, że w przyszłorocznym budżecie miasta znajdą się pieniądze na budowę ulicy Korczaka. Mamy nadzieję, że tak się stanie. Ale z wnioskiem o budowę drogi tymczasowej wystąpimy dopiero wtedy, kiedy zobaczymy, że w budżecie rzeczywiście są pieniądze przeznaczone na budowę ul. Korczaka - podkreśla rektor.
Miasto gwarantuje
Jednak Urząd Miasta trochę inaczej przedstawia sprawę.
- Jestem zaskoczony stanowiskiem rektora. Spotykaliśmy się wielokrotnie zarówno z nim, jak i kanclerzem. Poczyniliśmy wspólne ustalenia dotyczące tymczasowego zjazdu, ale rektor po dwóch dniach się z nich wycofał - tłumaczy wiceprezydent Paweł Stańczyk.
- Dziwi mnie również, że rektor mówi, iż złoży wniosek o drogę tymczasową, kiedy w budżecie miasta znajdą się pieniądze na budowę ulicy. Te pieniądze już są w budżecie. I to tegorocznym. Można to sprawdzić na stronach miasta. Mamy już projekt, czekamy jedynie na pozwolenie rozpoczęcia budowy, po czym ogłosimy przetarg. Rektor otrzymał także zapewnienie inspektora nadzoru budowlanego, że budynek zostanie odebrany. Wystarczy, żeby uczelnia złożyła wniosek o zjazd tymczasowy. Gwarantuję, że miasto utwardzi ten zjazd w ciągu kilku dni - dodaje Stańczyk.
Do tematu wrócimy. n
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?