Przymiarki do budowy Elektrowni C

Zespół Elektrowni Ostrołęka chce inwestować w gminie Rzekuń

- Elektrownia chce kupić ziemię w naszej gminie, a konkretnie w Ławach - obwieścił radnym na sesji 14 grudnia wójt Rzekunia Bogusław Tyszka. - Grunty są dla elektrowni atrakcyjne przede wszystkim dlatego, że znajduje się tam bocznica kolejowa, a kolej jest zakładowi do pracy niezbędna.

Jak wyjaśniał wójt, ZEO chce budować Elektrownię C i potrzebuje do tego 35 ha (o planach tych informowaliśmy już na naszych łamach - przyp. red.). W Ławach miałyby powstać trzy bloki o mocy tysiąca megawatów. W tzw. Elektrowni C miałoby być zatrudnionych ok. 800 osób, przy jej budowie zaś ponad 4 tysiące. 13 grudnia gmina miała rozstrzygnąć przetarg na zbycie 6 ha działki w Ławach. Do przetargu zgłosiło się dwóch oferentów, jednak - jak wyjaśnia wójt Bogusław Tyszka - przetarg unieważniono z uwagi na zainteresowanie Elektrowni większym terenem.

Powołany przez gminę rzeczoznawca, wartość wystawionej do sprzedaży działki wycenił na ok. 770 tys. zł, czyli 120 tys. zł za hektar. Cała należąca do gminy nieruchomość liczy 59 ha. Jeżeli pomnoży się to przez wspomniane 120 tys. za hektar, daje to kwotę 4 mln 200 tys. zł. A wartość gruntów może jeszcze wzrosnąć. Jest więc szansa, że do gminnej kasy wpłynie ponad cztery miliony złotych. I chociaż wójt przetarg unieważnił i miał szczegółowe informacje na temat ewentualnej inwestycji ZEO, Edward Siurnicki, prezes elektrowni, nie chce potwierdzić, że zakład interesuje się ziemią w Rzekuniu. Jak nam powiedział, jest za wcześnie, żeby rozmawiać o budowie Elektrowni C, a żadne konkretne decyzje o jej ewentualnej lokalizacji jeszcze nie zapadły. Tak samo sprawę komentuje Beata Ostrowska, rzecznik koncernu Energa.

- Mamy plany inwestycyjne wobec ZEO, ale na razie są na etapie analiz ekonomicznych i prawnych. Brane są pod uwagę różne lokalizacje. Wybierzemy tę, która będzie najkorzystniejsza - dodaje. n (em)