Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Krajewski zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. W przasnyskim kościele modlono się o spokój jego duszy

Anna Suchcicka
Paweł Krajewski zginął mając 34 lata. Na mszy św., w trakcie której modlono się o spokój jego duszy, pojawili się nie tylko znajomi Pawła, ale także zwykli mieszkańcy, w tym bardzo dużo młodzieży. Z wielu oczu popłynęły łzy.
Paweł Krajewski zginął mając 34 lata. Na mszy św., w trakcie której modlono się o spokój jego duszy, pojawili się nie tylko znajomi Pawła, ale także zwykli mieszkańcy, w tym bardzo dużo młodzieży. Z wielu oczu popłynęły łzy.
10kwietnia 2010 roku na stałe zapisze się w kartach najnowszej historii Polski. W katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginął prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, dowódcy wojsk, biskupi, ważni urzędnicy państwowi, znane osobistości życia społecznego. Wśród ofiar jest także przasnyszanin, 34-letni Paweł Krajewski, członek Biura Ochrony Rządu.

Przasnyszanie, tak jak mieszkańcy wszystkich polskich miast, miasteczek i wsi, zjednoczyli się po sobotniej tragedii. Na budynkach widać wywieszone flagi z żałobnym kirem. Na ulicach pojawiły się także zapalone znicze. Kościoły podczas mszy żałobnych wypełnione są po brzegi. Pierwsza taka msza odbyła się już w sobotni wieczór, 10 kwietnia, w kościele Ojców Pasjonistów.

Obecni na niej byli władze miasta z burmistrzem Waldemarem Trochimiukiem. W pierwszym rzędzie, najbliżej ołtarza, siedziała rodzina zmarłego Pawła Krajewskiego, który z Przasnyszem związany był od najmłodszych lat.

Paweł Krajewski w Przasnyszu chodził do Szkoły Podstawowej nr 3 w i Technikum Mechanicznego. Tu także bardzo aktywnie działał w harcerstwie. W Biurze Ochrony Rządu służył od 14 lat.

Zginął mając 34 lata. Na mszy św., w trakcie której modlono się o spokój jego duszy, pojawili się nie tylko znajomi Pawła, ale także zwykli mieszkańcy, w tym bardzo dużo młodzieży. Z wielu oczu popłynęły łzy. Mszę zakończył wiersz przasnyskiej grupy poetyckiej "TARAS"

- To straszna i niewyobrażalna tragedia dla naszego kraju. Trudno powstrzymać łzy. Przyszłam do kościoła, aby pomodlić się za duszę zmarłych i oddać im zasłużony hołd - powiedziła nam po mszy, Janina Więckowska.

- Nadal trudno uwierzyć w to, co się stało. To ogromna strata dla nas - Polaków. Ale nie można porównywać tej tragedii do wydarzeń z 1940 roku w Katyniu. Można co najwyżej mówić o przekleństwie tego miejsca. 10 kwietnia zginął najważniejszy obywatel w państwie, ale nie zapominajmy, że było tam jeszcze 95 innych osób. Będziemy się modlić za duszę każdego z nich - dodał Marcin Napiórkowski.

A na forach internetowych wciąż pojawiają się nowe wpisy. Ludzie wspominają i wyrażają swoje współczucie:

"Paweł Krajewski - jeden z najkonkretniejszych ludzi jakich spotkałem w swoim życiu. Prawdziwy żołnierz i sprawiedliwy dowódca 4. plut. 3. kompani naboru lipiec 98’ Raducz. Jestem dumny, że mogłem służyć w jego plutonie. Nie dziwię się że został wyznaczony do ochrony głowy naszego państwa. Kochał swoją robotę i znał się na niej jak mało kto. Łączę się w bólu z jego bratem Dariuszem i całą rodziną. Artur".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki