Nielegalny alkohol w dyskotece

- Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zabrania sprzedawania alkoholu bez stosownego zezwolenia. Wszczęliśmy w tej sprawie postępowanie - informuje Paweł Reszko, rzecznik prasowy KPP w Makowie. - Jeśli prokurator uzna, że popełniono przestępstwo, będziemy kierować materiały do prokuratury, a ta do sądu.
Paweł Reszko mówi, że policja, podejmując decyzję o wkroczeniu do dyskoteki, miała na uwadze również fakt, iż bawi się w niej wielu ludzi młodych.
- Z naszego rozpoznania wynikało, że do Terminalu udają się także nieletni - twierdzi Reszko. - Trudno nam powiedzieć, czy spożywali tam oni alkohol. W każdym razie jego sprzedaż nieletnim jest przestępstwem.
Reszko dodaje, że poza sprawą z alkoholem nie było ani jednego sygnału, że w dyskotece dochodzi do łamania prawa. Poza 17 sierpnia policja nie interweniowała tam nawet raz.
- Wręcz przeciwnie, w rozmowie z młodymi ludźmi odnosi się wrażenie, że są zadowoleni z dyskoteki - mówi Paweł Reszko.
Alkohol sprzedawany w dyskotece był opatrzony skarbowymi znakami akcyzy.