Wczoraj, w Ostrowi Mazowieckiej, mieszkanka miasta zauważyła z rana, że jej peugeot zaparkowany przy ul. Warchalskiego ma porysowany lakier i wybity przedni reflektor. Oszacowała szkody na 500 zł.
Tego samego ranka inny mieszkaniec miasta zgłosił na policję, że ktoś ukradł mu trzy kołpaki z jego volkswagena zaparkowanego przy ul. Okrzei. Były warte 540 zł.
Prawdziwy horror rozegrał się na stacji kolejowej w Małkini Górnej. Tam nieustalony sprawca (albo sprawcy) wyrwał z podłoża znak drogowy, którego użył do zniszczenia zaparkowanych na parkingu aut.
Naprawa zdemolowanego seata cordoby, którą pozostawiła tam kobieta z Zuzeli, kosztować ma 2000 zł, a stojącego obok tico - należącego do mieszkańca Kietlanki - 1500 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?