Przedwczoraj, w Ostrowi Mazowieckiej, mieszkanka miasta zajęła się czymś na piętrze swego domu. Kiedy zeszła na parter i nie mogła znaleźć torebki, doszła do wniosku, że w domu musiał być złodziej. Mógł wejść bez kłopoty, bo drzwi do domu nie były zamknięte.
W skradzionej torebce ostrowianka miała 50 zł oraz dokumenty osobiste.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?