Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie dotyczącej posła Andrzeja Kani. Prawo nie zostało złamane

possowski
Choć od wyborów parlamentarnych minęło już prawie pół roku, dopiero w minionym tygodniu ostrołęcki sąd wypowiedział się w sprawie jednego z billboardów posła Andrzeja Kani (Platforma Obywatelska). Chodziło o to czy plakat wyborczy może wisieć na budynku szkoły.

Wszystko zaczęło się w czasie kampanii wyborczej, kiedy jeden z ostrołęckich portali internetowych "odkrył", że na budynku II SLO w Ostrołęce, przy ul. Prądzyńskiego, wisi baner wyborczy posła i kandydata na posła Andrzeja Kani. Według portalu doszło w ten sposób do naruszenia przepisów ordynacji wyborczej, która zabrania prowadzenia agitacji wyborczej "na terenie szkoły wobec uczniów". Portal sprawę opisał a jeden z jego współpracowników złożył zawiadomienie w tej sprawie na komendzie policji. Policja zaczęła od ustalenia kto powiesił billboard.

"Przyznał się" do tego członek sztabu wyborczego Andrzeja Kani, członek PO w mieście, Grzegorz Kaczyński. I - wyrokiem nakazowym - został skazany na 500-złotową grzywnę. Odwołał się jednak od tego i w zeszłym tygodniu sprawa stanęła na wokandzie ostrołęckiego Sądu Rejonowego. Ten anulował karę i oczyścił Grzegorza Kaczyńskiego z zarzutu złamania przepisów ordynacji wyborczej. Dleczego?

Uznał argumenty Kaczyńskiego i jego obrońcy, że billboard nie wisiał w szkole, ale... na szkole. Z terenu szkoły nie było go nawet widać, nie ma więc mowy o tym, że była to agitacja "na terenie szkoły wobec uczniów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki