Nadzwyczaj życzliwy dla młodzieży, bardzo sympatyczny, wspaniały nauczyciel. Doskonale umiał przekazać wiedzę – wspominają byli uczniowie z LO im. KEN w Przasnyszu. I co, znamienne, wszyscy mile go wspominają. Pamiętają go także jako nałogowego palacza, palącego papierosy bez filtra do ostatniego centymetra.
Mieczysław Stusiński zmarł 10 lutego. Przez wiele lat był nauczycielem matematyki w LO im. KEN w Przasnysz. Był członkiem Klubu Literackiego „Przaśnik” oraz członkiem-założycielem Związku Literatów na Mazowszu, pierwszy przewodniczący koła NSZZ Solidarność w przasnyskim LO (1980-81), przez wiele lat czołowy szachista Mazowsza, autor utworów satyrycznych o tematyce politycznej i obyczajowej, baśni oraz wierszy dla dzieci.
- Matematykiem zostałem przez przypadek - opowiadał nam. - Kiedy wybierałem się do Studium Nauczycielskiego w Ciechanowie, miałem do wyboru matematykę albo filologię polską. Może filologia polska byłaby dla mnie właściwsza, ale przerażała mnie liczba lektur, które należało przeczytać. A były to lektury nieciekawe, głównie z nurtu socrealizmu. Czytać lubiłem, ale tych obowiązkowych książek jakoś nie mogłem strawić. Zostałem więc matematykiem.
Przasnyski matematyk najbardziej jednak lubił rymować. Od zawsze też podchodził do swoich wierszyków dość lekceważąco. Nie wrzucał ich nawet do szuflady, tylko wynosił razem ze śmieciami. Z czasem kilka jego opowieści doczekało się jednak publikacji, i zyskało spore grono wielbicieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
