Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepogodzeni

(AS)
Mazowiecki sąd partyjny SLD uznał, że jedynymi legalnymi władzami miejskimi sojuszu w Przasnyszu jest grupa pod przewodnictwem Jerzego Kamińskiego.

Skonfliktowana z Kamińskim i uznająca się za jedyny legalny zarząd i radę miejską SLD grupa skupiona wokół Kazimierza Stryjewskiego odwołała się do Krajowego Sądu Partyjnego SLD.
W Przasnyszu SLD podzieliło się na dwa obozy po tym, jak na jesieni ubiegłego roku odbyły się dwa miejskie zjazdy. Władze każdego z nich twierdziły, że są jedynie prawdziwe, a decyzję przez nie podjęte - prawomocne. Eseldowcy swoich racji dochodzili w partyjnych sądach.
Najpierw skarga członków SLD skupionych wokół Kazimierza Stryjowskiego i kwestionujących miejski zjazd z 1 grudnia 2001 roku, trafiła do Sądu Krajowego SLD. Stamtąd nierozpatrzoną odesłano ją do Sądu Mazowieckiego SLD. Mazowiecki Sąd obradował w tej sprawie 15 marca. Kilkanaście dni później uzasadnienie dotarło do strony skarżącej. W opinii Sądu Mazowieckiego nie ma podstaw do uchylenia prawomocności drugiego zjazdu (zwołanego przez przewodniczącego Kamińskiego - przyp. red.) organizacji miejskiej SLD w Przasnyszu oraz podjętych na nim uchwał. W uzasadnieniu napisano, że orzeczenie Mazowieckiego Sądu Partyjnego jest ostateczne. Ale nie zniechęca to przegranych do dalszej walki.
- Jesteśmy zdeterminowani, bo jeżeli zrezygnujemy, to niesłusznie okrzykną nas buntownikami - stwierdził współpracownik Kazimierza Stryjewskiego Tadeusz Masłowski. - Wykorzystamy wszystkie możliwości, które gwarantuje nam statut, włącznie z odwołaniem się do zjazdu krajowego.
Na razie Rada Miejska SLD powołana na pierwszym miejskim zjeździe pod przewodnictwem Kazimierza Stryjewskiego wystosowała pismo do Krajowego Sądu Partyjnego. Niepogodzeni z wyrokiem eseldowcy proszą o ponowne rozpatrzenie dokumentów oraz odpowiedzi na szereg pytań dotyczących zasad działania organizacji partyjnych SLD różnego szczebla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki