Ostrołęczanka do Banku BGŻ Paribas w Ostrołęce 8 lutego wybrała się dwukrotnie. Najpierw po godz. 10, później po godz. 14. Za każdym razem przywitał ją ten sam obrazek:
- Długa kolejka do kasy – opowiada. – W pewnym momencie stało w niej 15 osób. A kasę obsługiwały dwie osoby. Zero reakcji kogokolwiek, że może warto uruchomić jeszcze ze dwa stanowiska. A to wszystko w Banku BGŻ Paribas, który chwali się 2. miejscem w rankingu „Bank Przyjazny Klientom”. Ludzie w kolejce komentowali, ze to strajk włoski, bo w takim tempie obsługiwali klientów.
– 8 lutego w oddziale Banku BGŻ BNP Paribas w Ostrołęce nie działały dwa bankomaty, zatem klienci mogli dokonywać wypłat jedynie w kasie – odpowiada ekspert ds. PR banku Izabela Tworzydło. – Tego dnia czynne były cztery stanowiska kasowe. Ruch związany z obsługą klientów zmienia się dość dynamicznie. Prawdopodobnie państwa czytelniczka trafiła na największe natężenie ruchu klientów w oddziale. Przepraszamy za powstałe niedogodności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?