O dramatycznej sytuacji, w której znalazła się ostrołęczanka, pisaliśmy tutaj: Rozpaczliwy apel: Wpadłam w pętlę zadłużenia, pomóżcie!.
Kobieta brała pożyczki na leczenie nowotworu, także w parabankach. Doszło do tego, że jedną chwilówkę spłacała nową chwilówką.
- Najgorsze są te odsetki. Jeśli nie spłaci się na czas, rosną o 10 zł za dzień. Płaci się je, a kredyt i tak jest! Teraz miesięcznie za kredyt i chwilówki mam do spłaty 1700 zł. A zarabiam 1344 zł na rękę - zwierzyła się nam ze łzami w oczach. - W październiku trafiłam na oddział psychiatryczny, ponieważ chciałam sobie odebrać życie. Po prostu nie mogłam sobie już z tym wszystkim poradzić: budziłam się w środku nocy, bo wydawało mi się, że słyszę dzwoniący telefon od windykatorów, pukanie do drzwi… Teraz już nie odbieram telefonów, bo się boję tych gróźb, wyrzutów, tego nękania.
Ostrołęczanka zaapelowała na naszych łamach o pomoc. Szuka drugiej pracy, aby dzięki dodatkowym zarobionym pieniądzom spłacić swoje długi. W piątek do naszej redakcji zadzwonił pan Zdzisław z gminy Karniewo.
- Jestem emerytem, nie mam wiele, ale po przeczytaniu tej historii chcę przesłać tej biednej kobiecie chociaż 100 zł - powiedział nam.
Dziękujemy panu Zdzisławowi za dobre serce i za chęć pomocy. Kontakt do niego przekazaliśmy bohaterce naszego artykułu. Jednocześnie ponawiamy apel: jeśli ktoś z Państwa jest w stanie pomóc ostrołęczance, proszony jest o kontakt z autorem artykułu: dzwoniąc na numer telefonu: 510 026 840. Można też przyjść osobiście do redakcji „Tygodnika Ostrołęckiego”: Ostrołęka, ul. Gorbatowa 2A.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
