Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja w Lelisie bez sprawy linii 400 kV

(awo)
Na sesji w Lelisie zostało niewielu protestujących mieszkańców. Sprawa linii spadła z porządku obrad
Na sesji w Lelisie zostało niewielu protestujących mieszkańców. Sprawa linii spadła z porządku obrad A. Wołosz
Z porządku obrad dzisiejszej sesji rady gminy w Lelisie została zdjęta sprawa przebiegu linii 2 x 400 kV. O odroczenie rozmów poprosiła firma Aldesa. Mieszkańcy Białobieli dowiedzieli się o tym zbyt późno.

Zmiana w porządku obrad spowodowała zamieszanie. Mieszkańcy, którzy zjawili się na sesji, byli rozgoryczeni, ale w końcu wyszli z sali. Ci, co zostali, usiłowali wrócić do sprawy w punkcie "wolne wnioski i zapytania". Apelowali np., żeby przebieg linii wytyczać na zasadzie: planuję 200 m i rozmawiam z właścicielami, czy im pasuje, potem wytyczam następne 200 m itd." Jednak przewodniczący Jan Mrozek stanowczo uciął temat..
- Nie ma dzisiaj przedstawicieli Aldesy, a wójt i rada nie są stroną w sprawie - powiedział i zamknął dyskusję.

Przypomnijmy: przebieg linii energetycznej NN 2 x 400 KV Ostrołęka-Mątki przez teren gminy Lelis budzi protesty mieszkańców Białobieli, dołączyli do nich mieszkańcy Siemnochy i Gnatów. Firma, która projektowała przebieg linii w gminie, zmieniała wiarianty kilkakrotnie. Stale jednak byli niezadowoleni, którzy twierdzili, że słupy i kable nad ich działkami obniżą wartość ziemi. Problem polega na tym, że wielu mieszkańców ma tam ziemię od niedawna. Kupili ją, bo była atrakcyjna, blisko miasta a jednak na wsi. Teraz są rozgoryczeni, bo ich nieruchomości niespodziewanie stracą na atrakcyjności.

Rozmawialiśmy z Maciejem Zmysłowskim, kierownikiem ds. komunikacji społecznej w firmie Aldesa.
- Linia wszędzie budzi emocje, ale akurat tutaj największe - przyznał. - Linia już od 41 lat biegnie przez gminę, a nowa mogłaby iść tuż obok. Jednak to się wiąże z koniecznością wysiedlenia ludzi z czterech domów. Nie chcieliśmy tego, oczywiście, stąd propozycje wariantów alternatywnych. Zawsze są tak prowadzone, żeby omijać domy.

Co może otrzymać właściciel, jako rekompensatę utraty wartości i ograniczenie możliwości użytkowania gruntu: opłatę za służebność przesyłu, odszkodowanie, (wysokość zależy m.in. od atrakcyjności działki, inaczej się wycenia budowlaną blisko miasta, inaczej łąkę), dodatkowo: opłatę za posadowienie słupa i pokrycie szkód, wyrządzonych w trakcie mocowanie słupa. Nowe słupy będą miały wysokość ok. 50 m, kable będą wisieć na wysokości 11 m. W powiecie ostrołęckim linia przejdzie przez ok. 1000 działek, jednak poza mieszkańcami trzech wsi w gminie Lelis, nikt nie zgłosił stanowczego protestu.

Gdy sprawy sporne zostaną wyjaśnione, gmina przystąpi do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan przejdzie weryfikację w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i sanepidze, potem będzie wyłożony do wglądu na 21 dni, w czasie których można pisać wnioski i uwagi, na końcu gmina odpowie na te wnioski i plan zatwierdzi.

Więcej o sesji, m.in. o likwidacji połączeń autobusowych, w wydaniu papierowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki