Najwięcej zarzutów, bo aż pięć, ciążyło na 31-letnim ostrołęczaninie. W areszcie znajduje się on od czerwca 2015 roku.
Przestępstw, o które go oskarżono, miał się dopuścić w 2014 i 2015 roku. Dotyczyły m.in. wielokrotnego obcowania płciowego z małoletnim poniżej 15. roku życia (w zamian za stosunek oralny chłopiec miał otrzymać od ostrołęczanina dość drogie prezenty: skuter, telefon komórkowy, pieniądze), dopuszczania się czynności seksualnych na narządach intymnych małoletniego w zamian za obietnicę korzyści majątkowych i osobistych, a także usiłowania doprowadzenia chłopca poniżej 15. roku życia do wykonania innych czynności seksualnych za pomocą „przedmiotu o charakterze pornograficznym”.
Akt oskarżenia dotyczył też aktywności ostrołęczanina na portalu społecznościowym Facebook: za jego pośrednictwem miał nakłaniać jednego z chłopców do obcowania płciowego i innych czynności seksualnych. Ponadto odpowiadał także za rozpijanie małoletnich: dostarczał im m.in. piwo, wódkę i nakłaniał do picia alkoholu. 31-latek miał skrzywdzić pięciu chłopców.
Sąd uznał 31-latka za winnego czterech przestępstw. Uniewinniono go w tylko jednym przypadku, dotyczącym nakłaniania małoletniego do czynności seksualnych za pośrednictwem Facebooka. Skazano go na 5 lat pozbawienia wolności.
Za mniej przestępstw odpowiadał 37-latek. Jemu zarzucono, że w 2015 roku obcował płciowo z nieletnim. Usłyszał też zarzut posiadania marihuany. W obu przypadkach uznano go za winnego. Skazano go na 2 lata pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 4 lata.
Oba wyroki, które zapadły w Sądzie Rejonowym, są nieprawomocne.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?