Agato! Chciałabym skonsumować związek, a on mówi, że za wcześnie

Droga Agato!

Chociaż zwykle nie mam problemu z chłopakami, bo zawsze ciągnęli do mnie jak pszczoły do miodu, ostatnio coś się chyba popsuło.

Jakiś czas temu po rozstaniu z moim poprzednim partnerem, zaczęłam pisać na fejsbuku z jednym kolegą, którego poznałam w zeszłym roku na festiwalu. Podobał mi się już wtedy, ja chyba też mu wpadłam w oko, ale nie pociągnęliśmy tego dalej, w sumie nawet nie wiem dlaczego.

Teraz za to jest wielka love i ogólny sztorm na morzu namiętności. Tylko co z tego skoro nawet się kochaliśmy? Nie rozumiem o co chodzi, bo niby wszystko wyglądało dobrze. Świetnie nam się rozmawia, codziennie albo piszemy do siebie, albo gadamy na jakimś komunikatorze, a jak się spotykamy (co nie zdarza się aż tak strasznie często bo mieszkamy w różnych miastach), to jest bardzo romantycznie...nawet jak na mój gust trochę za bardzo romantycznie.

Michał, bo tak ma na imię mój chłopak, ma już trzydzieści lat, a ciągle chyba jest nastolatkiem, bo nie tylko kupuje mi coraz kwiaty na każde spotkanie, ale też układa z jarzębin moje imię na wannie, zapala świece, przygotowuje mi kąpiel z dodatkiem aromatycznych olejków etc.

No nie wiem, może to i miłe, ale ja bym już chciała się z nim skonsumować cieleśnie, a tymczasem On ciągle mówi, że nie chce się śpieszyć. Że już kilka razy jego związki rozpadły się bo za szybko poszedł do łóżka z dziewczyną, a potem bardzo tego żałował.

Wiem, wiem, ja sama też mu mówiłam, że seks nie jest najważniejszy, że istotne jest porozumienie między ludźmi.. ale to było miesiąc temu! Wtedy myślałam, że jest taki jak większość chłopaków – siup do łóżka, a potem nie odbiera telefonu.

Teraz okazało się, że to ja zachowuje się jak napalone zwierze, a On przede mną ucieka.

W sumie zaczęłam się zastanawiać, czy ja naprawdę chcę faceta, który potrafi się tak mocno hamować i nie daje się porwać emocjom. Z jednej strony strasznie chcę się z nim przespać, ale z drugiej boję się, że jak już to zrobimy, to stracę zainteresowanie nim, przez to, że wydaje się tak strasznie...dziecinny chyba? Chociaż wygląda na chłopa jak tur, to w środku ma chyba delikatną dziewczynkę. Nie wiem co robić.

Marcysia.

Droga Czytelniczko!

Wygląda na to, że póki co sama nie wiesz jakiego rodzaju relacja Cię interesuje.

Z jednej strony nie chcesz seksu bez tła emocjonalnego, z drugiej nie chcesz romantycznych uniesień bez seksu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie trafiłaś po prostu na chłopaka, który zagwarantował by Ci jedno i drugie. Jednak skoro poznałaś wrażliwego, sentymentalnego i romantycznego chłopaka, a nie jesteś pewna swoich uczuć, to nie powinnaś na siłę dążyć do konsumpcji tej relacji. Jeśli zależy Ci głównie na seksie, może lepiej chwilę poczekać i znaleźć kogoś, kto nie ucierpiał by na tym emocjonalnie? Pozdrawiam