Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro pogrzeb policjanta, który zginął podczas prac polowych

Redakcja
- Daniel Kochanowicz był bardzo pogodny i życzliwy ludziom. Nie możemy uwierzyć w to, co się stało - mówią koledzy z makowskiej komendy

Nie żyje st. sierż. Daniel Kochanowicz, dzielnicowy trzeciego rewiru makowskiego. Zginął tragicznie podczas prac polowych.

Do wypadku doszło 20 lipca około godz. 20.00 w podostrołęckim Wyszlu, w gm. Olszewo-Borki (tam mieszkał policjant - red.). Daniel Kochanowicz kosił łąkę ciągnikiem z kosiarką rotacyjną. W pewnym momencie zbliżył się do rowu melioracyjnego. Brzeg nagle się zapadł i ciagnik wpadł do rowu. Przewrócił się na dach i przygniótł kierowcę. Jak ustalili biegli, bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie unieruchomionego przez maszynę mężczyzny.

Daniel Kochanowicz miał 31 lat. W policji pracował od 2004 roku. Zaczynał w Komendzie Stołecznej w Warszawie. Od 2008 roku służył w KPP w Makowie Mazowieckim. Najpierw w patrolu interwencyjnym, od 1 kwietnia 2012 roku objął funkcję dzielnicowego trzeciego rewiru. Służył pomocą mieszkańcom osiedli POM, Południe, Grzanka i centrum miasta, po lewej stronie ul. Moniuszki.

- Daniel był bardzo lubianym przez ludzi i przez kolegów - mówi Monika Winnik, rzecznik prasowy makowskiej policji. - Przeżyliśmy szok. Od samego rana wszyscy go dzisiaj wspominamy. Przecież w piątek się widzieliśmy. Rozmawialiśmy, żartowaliśmy, bo Daniel był bardzo pogodny i życzliwy ludziom. Nie możemy uwierzyć w to, co się stało.

Daniel Kochanowicz pozostawił żonę i dwoje dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki