Przypomnijmy, po wejściu w życie znowelizowanej ustawy nakazującej zniknięcie z przestrzeni publicznej wszelkich obiektów propagujących ustrój totalitarny, w Różanie wybuchła dyskusja nad przyszłością czołgu, który stoi na placu przy GOUK od niemal 40 lat.
Za jego pozostawieniem był (i nadal jest) burmistrz Piotr Świderski. Po drugiej stronie sporu opowiedział się m.in. proboszcz Antoni Bardłowski i kilkoro radnych miejskich. Wśród mieszkańców opinie są podzielone.
Pismo do IPN informujące o istnieniu czołgu wysłało Stowarzyszenie Nasze Wspólne Sprawy jeszcze w ubiegłym roku.
Na ostatniej sesji, 5 marca, sprawa została definitywnie zakończona, kiedy to burmistrz poinformował, że czołg może zostać pod warunkiem zmiany tablicy. Taką decyzję podjął IPN. Czołg będzie zatem jedynie zabytkiem techniki wojskowej.
Korzystając z okazji burmistrz zaproponował radnym przekazanie w budżecie 60.000 zł na zmianę tablic i remont czołgu. Radni większością głosów wyrazili na to zgodę.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika w Makowie 13 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
