Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ostrowi udało się zmniejszyć miejskie wydatki. Na razie na papierze

(mb)
Burmistrz Władysław Krzyżanowski tłumaczył, że kończy się etap wirtualnych budżetów
Burmistrz Władysław Krzyżanowski tłumaczył, że kończy się etap wirtualnych budżetów fot. M. Bubrzycki
Miasto ma nowy budżet.

31 stycznia w ostrowskim ratuszu obradowała Rada Miasta. Głównym punktem sesji było uchwalenie budżetu.

Projekt budżetu na 2011 rok powstał jeszcze przed wyborami. Już wtedy mówiono, że nie jest to łatwy budżet. Po wyborczej porażce poprzedniego burmistrza nowy burmistrz musiał jednak dokonać cięć w bieżących wydatkach, bo wydane niedawno rozporządzenie Ministra Finansów zobowiązuje samorządy do zbilansowania dochodów bieżących z wydatkami.

Taki "pocięty" budżet z autopoprawką burmistrza, która zmniejszyła deficyt o ponad 600 tys. zł, trafił pod obrady rady.

- Nie robimy w projekcie budżetu żadnych rewolucyjnych zmian - zapewnił radnych burmistrz Władysław Krzyżanowski. - Próbujemy połączyć oczekiwania z możliwościami, ale to budżet trudny, a nawet bardzo trudny. Jednak tylko na taki obecnie jest nas stać.

Dyskusja nad budżetem odbywała się przede wszystkim podczas posiedzeń komisji. W czasie sesji radny Krzysztof Listwon zwrócił uwagę, że - odkąd pamięta - wszystkie poprzednie budżety też były trudne.

- To już mój siedemnasty budżet i nie pamiętam, żeby którykolwiek z poprzednich był łatwy - mówił radny Listwon. - Ten nazwałbym jednak budżetem rozczarowań. Nadmiernie rozbuchane obietnice wyborcze spotkały się z rzeczywistością budżetu. Odłożone zostały w czasie, przynajmniej poza tę kadencję, takie inwestycje jak: centrum kulturalne z biblioteką i kinem czy sala gimnastyczna przy "dwójce".

Radny Listwon zwrócił także uwagę na pozytywy.

- Należą do nich oszczędności, które poczyniono w tym budżecie - powiedział radny Listwon. - Uważam jednak, że mogłyby być jeszcze większe i też nic złego by się nie stało.

- Kończy się etap wirtualnych budżetów - podkreślił burmistrz Krzyżanowski. - Bardzo skromne środki muszą być wydawane roztropnie. Zostanie stworzony system monitorowania wydawania pieniędzy.

- Jesteśmy jednak kontynuatorami poprzedniej kadencji - zauważył radny K. Listwon. - Trzeba oddać sprawiedliwość poprzednikom. To dzięki krytykowanemu tak mocno "grodowi z bala" dostaniemy wkrótce pieniądze na rewitalizację ogródka jordanowskiego. To dzięki budowie hali i basenu do budżetu wpłynie w sumie 10 mln zł z zewnętrznych źródeł, z których m. in. powstanie rondo i ulice dojazdowe do basenu. To nie jest nic.

- Jestem ostatnią osobą, która próbowałaby budować na krytyce kogokolwiek - replikował burmistrz W. Krzyżanowski. - Pan radny ma rację, ale ja raczej na pewno nie odważyłbym się na tak wielką inwestycję za środki własne i kredyty. To za duże zadanie jak na nasze miasto.

W głosowaniu za budżetem opowiedziało się 18 radnych, dwóch wstrzymało się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki