MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny finał gminnego święta

(ar)
Pogrzeb Jana Mroczkowskiego, 7 września 2003 r.
Pogrzeb Jana Mroczkowskiego, 7 września 2003 r. A. Rusinek
Nikt nie przypuszczał, że uroczystość oddania nowego gimnazjum w Obrytem, połączona z inauguracją roku szkolnego zakończy się tak tragicznie.

4 września do nowego gimnazjum ściągnęły tłumy mieszkańców, uczniowie, rodzice, nauczyciele. Zjechało wielu znakomitych gości - marszałek Adam Struzik, wicewojewoda Adam Mroczkowski, poseł Jarosław Kalinowski, mazowiecki kurator oświaty Ryszard Raczyński, biskup płocki Stanisław Wielgus, wielu samorządowców okolicznych gmin i powiatów. Dzień zaczął się wielką radością, a zakończył niespodziewanie ogromnym smutkiem. Podczas przyjęcia, które wieńczyło inaugurację roku szkolnego wójt Mroczkowski nagle upadł w tańcu. Zmarł na miejscu. Lekarz stwierdził ostry zawał serca.
- To był szok. Wójt nigdy nie skarżył się na serce. Trudno sobie to wytłumaczyć. Musiał go wykończyć stres związany z ostatnimi wydarzeniami w gminie - pożarem w Psarach, bardzo intensywna praca związana z oddaniem do użytku gimnazjum, być może jeszcze inne problemy, których w gminie nie brakowało. Ta śmierć to nieodżałowana strata. Takiego wójta mogły nam pozazdrościć wszystkie gminy - mówi sekretarz gminy Zbigniew Szczepanik.
Jan Mroczkowski miał 50 lat. Był przewodniczącym Rady Powiatu w Pułtusku I kadencji, a od trzech kadencji wójtem gminy Obryte.
Na pogrzeb 7 września do kościoła pw. Św. Trójcy w Obrytem ściągnęły tłumy. Z najwyższym uznaniem i wielkim żalem o zmarłym mówił proboszcz parafii ks. Anrzej Niesłuchowski. Zasługi wójta Mroczkowskiego jako znakomitego gospodarza gminy i wrażliwego na ludzkie problemy człowieka podkreślali poseł Jarosław Kalinowski, przewodniczący Rady Gminy Stanisław Korzeniewski, dyrektorka gimnazjum Danuta Książek.
- Czujemy się zagubieni i bezradni bez Twojej energii i zapału - mówiła do nieobecnego już gospodarza gminy w imieniu szkolnej obecności dyrektorka gimnazjum.
Trumnę w tłumnym kondukcie nieśli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Obrytem, grała orkiestra strażacka z Pułtuska. Nad grobem płakali nie tylko najbliżsi. Jan Mroczkowski pozostawił żonę i dwoje dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki