Starostwo Powiatowe prowadzi intensywne poszukiwania firmy z uprawnieniami do zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. I AWP i Pułtuskiej.
- To, że my prowadziliśmy własne pomiary, nie świadczy, że możemy naszą wiedzę i nasze wnioski przełożyć na konkretne posunięcia. Szukamy firmy z uprawnienia, ale nie jest to łatwe, szczególnie w końcówce roku, gdyż nikt nie chce się podjąć tak szybko zlecenia ze względu na wcześniejsze zobowiązania - przyznaje Ryszard Sędziak, naczelnik wydziału dróg i inwestycji w Starostwie Powiatowym.
Aby usprawnić ruch na skrzyżowaniu, fachowcy będą musieli się cofnąć do samej fazy projektu.
- Trzeba ponownie przeprowadzić pomiary i wyliczenia natężenia ruchu w poszczególnych strefach czasowych i określonych dniach tygodnia. Potem trzeba to uzgodnić z odpowiednimi instytucjami, m.in. policją. Następnie trzeba fizycznie wymontować sterowniki sygnalizacji, zawieźć je do firmy, która dysponuje odpowiednim programem komputerowym, na nowo je przestawić i zaprogramować i potem zamontować na skrzyżowaniu - wylicza Ryszard Sędziak.
Naczelnik dodaje, że Starostwo Powiatowe nie chce decydować się na półśrodki, które w jakimś stopniu może i poprawiłyby sytuację, ale nie kompleksowo. Tym bardziej, że doświadczenie ostatnich tygodni pokazuje, że na skrzyżowaniu nie wystarczy przeprogramować sterowniki sygnalizacji. Konieczna jest także zmiana oznakowania pionowego i poziomego (pasów ruchu).
- To nie jest kwestia przemalowania pasów. Trzeba oznakowanie zsynchronizować z sygnalizacją. Półśrodków nie będziemy stosować, bo kto weźmie odpowiedzialność w razie wypadku? - mówi naczelnik Sędziak.
Na razie lepiej chyba omijać to skrzyżowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?