Józef Bałdyga, właściciel JBB jeszcze nie dawno oglądał zgliszcza zakładu, który budował 17 lat. Teraz on i pracownicy zaczynają wszystko od nowa.
(fot. P. Krajewski)
Na tym etapie wznowienia działalności zakład zatrudni 400 swoich byłych pracowników (tych najlepiej wykwalifikowanych).
Od feralnego dnia pożaru, 29 czerwca minęły zaledwie cztery miesiące, a zakład już podnosi się z popiołów niczym mityczny feniks. Pobudowana od podstaw hala produkcyjna o powierzchni około 9 tysięcy metrów kwadratowych jest przygotowana, by rozpocząć w niej pracę.
- Będziemy produkować ponad 100 ton wędlin dziennie - cieszy się Józef Bałdyga, właściciel JBB w Łysych. - Taka wielkość produkcji sprawi, że już na pierwszym etapie odbudowy będziemy jednym z największych zakładów w Polsce.
Co więcej, właściciel JBB podkreśla, że produkcja ma się odbywać w jeszcze lepszych warunkach niż to było poprzednio.
- Nasz zakład będzie super nowoczesny - zapewnia Bałdyga. - Posadzki, systemy myjące, wentylacja - wszystko w zakładzie jest najlepszej jakości, najnowocześniejsze. Wcześniej kładłem największy nacisk na higienę i jakość produkcji i teraz też tak będzie - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?