Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maków. Hubert ma autyzm. Hubert...

Renata Jasińska
Hubert chodzi do pierwszej klasy i prawie nie mówi. Potrafi za to komunikować się za pomocą symboli i gestów, i też próbuje pisać na komputerze. Zdarza się, że kiedy czegoś chce, zaczyna głośno krzyczeć, złościć się i tupać. Chłopiec ma autyzm i inaczej odbiera otaczającą go rzeczywistość.

2 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu. Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2008r. uznało autyzm za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych świata - obok raka, cukrzycy czy AIDS. W Europie 1 osoba na 150 dotknięta jest tym zaburzeniem. Eksperci alarmują, że dzieci z autyzmem każdego roku będzie przybywać.

- To prawda, że w Polsce wciąż jest jeszcze bardzo duży problem z diagnozowaniem autyzmu. Są nawet statystyki, że większość rodziców, którzy dostrzegają już jakieś odstępstwa w zachowaniu u swoich dzieci i próbują zasięgnąć porady u lekarza pierwszego kontaktu, wraca do domu z niczym, bez porady i bez skierowania do poradni. I to jest dramat, bo przecież im szybciej autyzm zostanie zdiagnozowany, tym wcześniej można zacząć terapię i uczyć się z tym żyć - mówi Beata Daszewska ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Makowie Mazowieckim i dodaje, że pierwsze objawy autyzmu można dostrzec już u bardzo malutkiego dziecka. - Choćby to, że dziecko nie nawiązuje kontaktu wzrokowego z rodzicami. A jeśli nawet, to często spojrzenie jest puste, jakby dziecko przeszywało wzrokiem tę osobę i patrzyło na coś co jest za nią. Dzieci z autyzmem często też nie wodzą oczkami za zabawką, nie reagują na dźwięki, czy na swoje imię. Wiadomo, że przyczyną może być choćby wada słuchu czy wzroku, dlatego trzeba wówczas zrobić diagnozę różnicującą.

Zwykle jednak jest tak, że autyzm jest stwierdzany dopiero, kiedy dziecko idzie do przedszkola. Wówczas zauważa się, że zachowanie dziecka odbiega od normy. Część dzieci bowiem rozwija się prawidłowo i dopiero w wieku 2-3 lat następuje regres.

Tak było w przypadku Huberta. Mama chłopca wspomina ze łzami w oczach jego prawidłowy rozwój. Około trzeciego roku życia u chłopca nastąpiły zmiany: nie dał się dotknąć, nie chciał wychodzić z domu, bał się wszystkiego. Jak mówi jego terapeutka, dziś udało mu się ten strach przezwyciężyć.

- Po wielu godzinach terapii, mama i terapeuta zabierają go na wyjazdy, w różne miejsca. Dzisiaj Hubert idzie do lekarza, bez problemu podaje rękę na powitanie, nie boi się, w sklepie jest grzeczny. I co wyjątkowe, bardzo lubi i chce się uczyć, zwłaszcza literek, bo matematyki niekoniecznie - pani Beata patrzy porozumiewawczo na swojego ucznia, a ten przytakuje.

- Hubert ma bardzo dużą świadomość tego, że jest inny i że jest to spowodowane autyzmem. My się komunikujemy za pomocą klawiatury, to jest tzw. pisanie wspomagane. On potrafi bardzo dobrze wyrazić w ten sposób nawet swoje emocje. To naprawdę inteligentny chłopiec - dodaje nasza rozmówczyni.

W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Makowie uczy się dziś 16 dzieci z autyzmem. To jedyna specjalistyczna placówka w Makowie, gdzie rodzice mogą znaleźć pomoc i terapię dla swych dzieci.

- Każde z tych dzieci jest zupełnie inne, dlatego program musi być dostosowany indywidualnie. Klasa, do której chodzi Hubert, liczy trzy osoby - wyjaśnia pani Daszewska. - W jego przypadku wyjątkowo dużo pracy poświęcamy właśnie na rozwój komunikacji, bo ogromnie ważne jest, żeby zaczął mówić.

Jak się okazuje samo uczenie się też nie jest łatwe.

- Trzeba pamiętać, że jest całe spektrum zachowań dzieci z autyzmem. Niektóre z nich mają czasem bardzo wrażliwe zmysły i choćby wiejący za oknem wiatr, czy widok poruszających się liści już skutecznie będzie rozpraszał ich uwagę. Inne na bardzo długi czas potrafią się tak skupić na wykonywanej przez siebie czynności, że wygląda to trochę jakby przez ten czas były zupełnie wyłączone z rzeczywistości.

Z pomocą terapeutom przychodzą różne metody nauki i nowoczesne techniki.

- Mamy specjalną salę, gdzie prowadzone są zajęcia z komunikacji alternatywnej i wspomagającej. Korzystamy z pomocy urządzeń odtwarzających mowę typu Go Talk 4+, 9+ czy komputera z oprogramowaniem Boardmaker do tworzenia „mówiących” tablic komunikacyjnych, planów dnia. Jest to narzędzie wspomagające naukę czytania, pisania, posługiwania się symbolami. Jest też dotykowa klawiatura Intellikeys przeznaczona w szczególności dla niepełnosprawnych ruchowo, z dysfunkcją kończyn górnych, z czterokończynowym porażeniem mózgowym - wymienia Edyta Krawczak.

W ośrodku prowadzona jest też rehabilitacja, gimnastyka korekcyjna, integracja sensoryczna, dogoterapia i wiele innych metod i programów do pracy z dziećmi. Są prowadzone zajęcia Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka, na które 2 godziny w tygodniu mogą uczęszczać maluchy z diagnozą. Do tego specjaliści i terapeuci zawsze do dyspozycji rodziców i dzieci. Wszystko po to, by pomagać i po to, by dzieci, mogły być z czasem jak najbardziej samodzielne.
Choć jak przyznają terapeuci na całkowitą samodzielność mają szansę naprawdę nieliczni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki