Na konferencji prasowej, podsumowującej minioną kampanię, Adam Mróz mówił o tym, co by w niej zmienił, jakie doświadczenia wyciągnął na przyszłość, i z jakiego powodu jest mu smutno.
- Smutne jest to, że mieszkańcy Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego, mimo, że nigdy go nie widzieli i nie słyszeli a pewnie nie znają też jego programu, zdecydowali się oddać ponad 3 tysiące głosów na Roberta Mamątowa (kandydat PiS na senatora - przyp. aut.). Smutne jest to, że wybrali senatora, który będzie 4 lata w opozycji i nie będą mogli go poznać. To pokazuje, że głosowanie nadal odbywa się na szyldy partyjne - mówił Adam Mróz.
Zapewnił jednak, że szczerze gratuluje konkurentowi uzyskania mandatu senatora. W najbliższym czasie zamierza spotkać się z nim, aby przekazać postulaty zgłaszane mu przez mieszkańców regionu w czasie kampanii. Podobne zamierzenia Adam Mróz ma wobec kandydatów, którzy uzyskali w naszym okręgu mandaty poselskie - Czesława Mroczka, Andrzeja Kani i Jacka Kozaczyńskiego z PO oraz Bartłomieja Bodio z Ruchu Palikota oraz posłów PiS.
Ale są w sztabie Adama Mroza też powody do radości.
- Satysfakcja jest z wykonanej pracy. Nasz kandydat potrafi zdobywać głosy nie tylko w Wyszkowie - mówił Marek Siekierski, szef kampanii Adama Mroza.
Więcej w najbliższym wydaniu Głosu Wyszkowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?