Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadzidło. Pobudowali piękny dom. Ale nie mają jak do niego dojechać

Robert Majkowski
Bo droga dojazdowa należy do sąsiada. Teraz państwo Gwiazdowscy z Kadzidła boją się, że pewnego dnia przejazd zostanie zablokowany.

W 2007 roku państwo Gwiazdowscy dostali od rodziców działkę przy ul. Słodkiej w Kadzidle. Chcieli się tu pobudować. Zapłacili za projekt domu, skompletowali całą dokumentację, otrzymali od starostwa pozwolenie na budowę. Dwa lata później dom już stał. Okazało się jednak, że działka nie ma… drogi dojazdowej.

Tu należy się wyjaśnienie: państwo Gwiazdowscy oczywiście mieszkają przy Słodkiej, dojeżdżają do swojej posesji i wyjeżdżają z niej. Tyle że jeżdżą po drodze prywatnej, która należy do sąsiadów.

- Przez cały czas byliśmy przekonani, że to droga gminna - mówi Przemysław Gwiazdowski. - Dopiero gdy poprosiliśmy gminę o jej utwardzenie, dowiedzieliśmy się, że ma prywatnego właściciela.

Pan Przemysław obawia się, że pewnego dnia sąsiad może zmienić zdanie i zablokować drogę. Zwłaszcza że stosunki między nimi do najlepszych nie należą.

- Czytelnikowi przysługuje prawo zwrócenia się do sądu o ustanowienie takiej drogi, jaka będzie umożliwiała dostęp jego działki do drogi publicznej - doprecyzowuje adwokat Medard Deptuła (udziela bezpłatnych porad prawnych w redakcji TO).

Istnieje jeszcze jednak inna furtka.

- Jeśli Czytelnik bądź jego poprzednicy prawni korzystali z trwałego i widocznego urządzenia na działce sąsiada, co polega na celowym przygotowaniu części działki pod drogę, ale również dbaniu o jej nawierzchnię, i stan ten trwał nieprzerwanie przez, w zależności od tzw. dobrej lub złej wiary korzystającego, odpowiednio 20 lub 30 lat (doliczywszy również okres korzystania przez poprzedników prawnych), istnieje możliwość zasiedzenia służebności przejazdu - radzi Medard Deptuła.

W tym przypadku także bez rozstrzygnięcia sprawy w sądzie jednak się nie obędzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki