Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzech w Pałacu Arcybiskupim

(jp)
Były biskup łomżyński, a obecnie metropolita poznański arcybiskup Juliusz Paetz posądzony o homoseksualne molestowanie kleryków. Sobotnio-niedzielna ?Rzeczpospolita" (23-24 lutego) opublikowała materiał, z którego wynika, że od dłuższego czasu wokół homoseksualnych skłonności arcybiskupa Paetza panowała w archidiecezji poznańskiej zmowa milczenia, choć część duchowieństwa i niektórzy działacze katoliccy usiłowali skłonić arcybiskupa do zaniechania grzesznych praktyk i do złożenia arcybiskupiej godności.

Juliusz Paetz jest metropolitą poznańskim od 1996 roku. Zastąpił na urzędzie odchodzącego wówczas na emeryturę, a obecnie już nieżyjącego arcybiskupa Józefa Strobę. Wcześniej biskup Paetz był ordynariuszem łomżyńskim. Przejął biskupstwo w 1983 roku po zmarłym poprzednim ordynariuszu Mikołaju Sasinowskim. Wcześniej pracował w Watykanie.
Poniedziałkowa ?Gazeta Wyborcza? napisała, że o skłonnościach biskupa Paetza było wiadomo już za czasów łomżyńskich. Oto fragment materiału z GW:
- Plotki o próbach wykorzystywania kleryków docierały do Poznania już wtedy, gdy Paetz był ordynariuszem diecezji łomżyńskiej [w latach 1983-96 - red.]. Ponoć w Łomży była nawet jakaś watykańska komisja, ale nie znam wyników jej prac. Wiem jedno: biskup Paetz nie został zdymisjonowany, lecz trafił do Poznania - mówi ksiądz z kurii.
Gazeta dotarła do krążących po Poznaniu kserokopii dokumentów zamieszczonych w kanadyjskim czasopiśmie "Reflex" (poświęconym imigracji). Wynika z nich, że na początku lat 90. starał się o azyl w Kanadzie były kleryk z Polski. Argumentował, że w 1986 roku był jako student seminarium molestowany przez swego biskupa. Wszystkie nazwiska w artykule zostały wykropkowane, ale liczba kropek odpowiada liczbie liter nazwiska Juliusz Paetz, a kropki w nazwie miejscowości, gdzie mieściło się seminarium, pasują do słowa Łomża, gdzie Juliusz Paetz był wtedy biskupem. Ponadto o biskupie dokument mówi, że pracował on wcześniej jako prałat antykamery w Watykanie, który przygotowywał prywatne audiencje u kolejnych papieży - Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II. Jedyną osobą, która była szefem antykamery u tych trzech papieży, jest abp Paetz.

Na temat skłonności arcybiskupa Paetza głośno było w archidiecezji poznańskiej od dłuższego czasu. Na początku września ub. r. kilka osób duchownych i jedna osoba świecka wystosowały list do delegatów Episkopatu Polski na Synod Biskupów w Rzymie 2001. Autorzy listu twierdzili m.in., że "biskup diecezjalny swym postępowaniem zagraża diecezji". Pismo to otrzymał również nuncjusz apostolski w Polsce ks. biskup Józef Kowalczyk. Nuncjusz przekazał zbiorowy list... arcybiskupowi Paetzowi, a jego sygnatariuszom odpisał, że to lokalny problem. Na autorów protestu spadły kary kościelne.
W grudniu ubiegłego roku dwuosobowa komisja z Watykanu przesłuchała kilkudziesięciu świadków w większości mających przykre doświadczenia z arcybiskupem. Komisja zebrała też zeznania studiujących w Rzymie kleryków z diecezji poznańskiej.
W ostatnich dniach zbiorowy list do abp. Paetza wystosowała grupa ponad 40 świeckich katolików, a także przedstawiciele środowisk uniwersyteckich i dziennikarskich Poznania. Autorzy listu wyrazili przekonanie, że metropolita poznański powinien zawiesić sprawowanie swoich obowiązków biskupich i opuścić archidiecezję do czasu pełnego wyjaśnienia zarzutów.
Pozbawić arcybiskupa kościelnego urzędu może wyłącznie papież. Hierarchiczna struktura Kościoła polega bowiem na tym, że każdego biskupa diecezjalnego mianuje papież i tylko on może go odwołać. Decyzje papieża zwykle przekazuje biskupom nuncjusz apostolski, który na terenie danego kraju jest ambasadorem Watykanu.
Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski wydało oświadczenie, w którym stwierdza, ?że skoro sprawa, o której mówi się w artykule została przedłożona Stolicy Apostolskiej, to znajdzie ona zapewne właściwe wyjaśnienie i rozwiązanie. Jakiekolwiek medialne naciski w tym czasie rodzą pytanie, co do intencji takich poczynań".
Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls oświadczył, że Stolica Apostolska została poinformowana o sprawie arcybiskupa Paetza i będzie działać ?z wielką rozwagą i odpowiedzialnością, w trosce o prawa wszystkich".
Sam arcybiskup Paetz twierdzi, że nigdy nie molestował kleryków i księży. W słowie skierowanym do księży dziekanów przebywających na Kongregacji Dziekańskiej odbywającej się 23 lutego w Poznaniu arcybiskup stwierdził, że ?doszło do nadinterpretacji jego słów i zachowań". Jeden z księży archidiecezji Poznańskiej miał powiedzieć, że ?arcybiskup płaci za swoją spontaniczność".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki