W piątek strażacy z Białogardu obchodzą swoje święto: Dzień Strażaka. Zaczną w południe, dokładnie o godz. 12.30, od mszy świętej w kościele pw. NNMP w Białogardzie. Uroczysta akademia zaplanowana została na godz. 14 w komendzie przy Szosie Połczyńskiej. Wtedy to zostaną odczytane wspomniana decyzja o powołaniu nowego komendanta, a także decyzje o awansach na wyższe stopnie oraz przyznane odznaczenia. Ślubowanie złoży też czworo nowych strażaków.
Nowy komendant Piotr Niewiadomski zarządza białogardzką jednostką już od ponad dwóch miesięcy, najpierw jednak jako pełniący obowiązki, a teraz już jako oficjalnie powołany na stanowisko szefa strażaków.
Piotr Niewiadomski ma 42 lata, a strażakiem jest od 21 lat. Mieszka w podbiałogardzkiej Kościernicy, w której przez 11 lat był prezesem tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Studiował na Akademii Pożarniczej, jego hobby to rolnictwo i przyroda.
W czwartek udało nam się z nim chwilę porozmawiać.
- Łatwo dostać się do straży pożarnej?
- Ha, trudno powiedzieć czy łatwo. Trzeba spełnić kilka kluczowych warunków. Ale ważne: nie ma limitu wieku. Nie tak znów dawno przyjęliśmy do służby dwóch 40-latków. Są w zasadzie dwie drogi prowadzące do straży pożarnej. Pierwsza to trzeba skończyć szkołę kadetów albo Akademię Pożarniczą. I wtedy trafiamy na służbę. Można też zgłosić się do komendy w odpowiedzi na ogłoszony przez komendanta nabór. Należy spełnić jednak szereg warunków, m. in. zaliczyć testy wydolnościowe, sprawnościowe, przejść rozmowę kwalifikacyjną, mieć co najmniej wykształcenie średnie. Dodatkowe punkty dostają ochotnicy z OSP.
- Policja ma problemy z kadrą, brakuje jej nawet 10 tysięcy funkcjonariuszy. W straży pożarnej jest zupełnie inaczej.
- Nie ma aż tak wielu wakatów jak w policji, choć oczywiście zawsze jakieś nabory są prowadzone. U nas mamy trzy wolne etaty. Ale rzeczywiście, młodzi ludzie chcą pracować w straży pożarnej. Można powiedzieć, że to prestiżowy zawód, cieszący się szacunkiem społecznym, dający szanse rozwoju, awansu, dający stabilizację, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne.
- No i pieniądze nie są złe.
- Oczywiście, że to też ważna kwestia. Początkujący strażak zarobi około 5 tys. zł brutto, ale ta kwota naprawdę w miarę awansów szybko rośnie. Są też planowane podwyżki, więc tak, kandydaci zdają sobie sprawę, że w straży pożarnej zarabia się godnie.
- Białogardzka komenda to duży zespół?
- Mamy 51 strażaków, 3 wozy gaśnicze, 3 pojazdy ratowniczo - gaśnicze, 2 wozy operacyjne, pojazd kwatermistrzowski, podnośnik, dwie łodzie, quad z przyczepą. Jest tego sporo, komenda przeszła też termomodernizację, jest w dobrym punkcie miasta i powiatu, jesteśmy gotowi na wszystko.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?