- Wiedząc, że może dojść do takiej sytuacji kupiliśmy wielki samochód do wywożenia śmieci. Wchodzi tam pięć kontenerów - tłumaczy burmistrz Przasnysza Waldemar Trochimiuk. Jednocześnie uspokaja twierdząc, że decyzja inspektora ochrony środowiska o zamknięciu śmietniska w Oględzie nie oznacza niczego groźnego dla ludności.
- Nie ma żadnego zagrożenia ekologicznego. Tylko po prostu normy są takie, jak są i koniec. A na przystosowanie wysypiska do norm zwyczajnie nas nie stać, bo modernizacja jednej tylko kwatery pochłonęłaby ok. 3 mln zł - przekonuje Trochimiuk.
O konieczności modernizacji przasnyskiego wysypiska już w lutym 2004 roku wieścił samorząd powiatowy. Jest o tym mowa m.in. w powiatowym programie ochrony środowiska. Są tam też wytyczne wraz z harmonogramem działań, ale miasto nie tyle zaspało, co w ogóle nie podjęło tematu.
- Ale nie jest to wina obecnego samorządu. Do 2006 roku miasto nie podjęto żadnych działań. My też ich nie podejmowaliśmy, ale tylko dlatego, że nie ma na to już czasu. Ponadto mamy na to składowisko już inny plan - tłumaczy burmistrz i roztacza wizję pozyskiwania gotówki za składowania w Oględzie azbestu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?