MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd pod znakiem zapytania. Czy z mapy Ostrowi zniknie jedna z ważniejszych instytucji?

(mb)
Projekt ministerialnego rozporządzenia nie jest łaskawy dla ostrowskiego sądu.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia do Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej wpłynął złowieszczy projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie zniesienia niektórych sądów rejonowych i utworzenia zamiejscowych wydziałów w niektórych sądach rejonowych.

Projekt ministerialnego rozporządzenia przewiduje likwidację aż 120 sądów! To co trzeci sąd rejonowy w kraju. Od 1 lipca br. z mapy sądów w Polsce miałby zniknąć także Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej, a w jego miejsce w Ostrowi utworzone zostaną zamiejscowe wydziały Sądu Rejonowego w Wyszkowie: cywilny, karny oraz rodzinny i nieletnich. Sprawa wzbudza niepokój w całej Polsce,

To zła wiadomość. Sędzia Wanda Krzesłowska - Bartosik, prezes Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej powiadamia o tym m. in. starostę ostrowskiego.

- O projekcie likwidacji niektórych sądów słyszałem wcześniej, ale ten projekt rozporządzenia nie pozostawia wątpliwości - mówi starosta Zbigniew Kamiński. - To sprawa niezwykle ważna dla miasta i powiatu, sprawą zajął się więc Zarząd Powiatu, a podjęte stanowisko, sprzeciwiające się zaproponowanemu rozwiązaniu, przekazaliśmy ministrowi sprawiedliwości.

Starosta poprosił także o pomoc posła Marcina Kierwińskiego, zaproponował też treść stanowiska Konwentu Powiatów Województwa Mazowieckiego w tej sprawie, apelującego do ministra sprawiedliwości o odstąpienie od prób ograniczenia zakresu funkcjonowania sądów rejonowych.

Także burmistrz miasta Władysław Krzyżanowski postanowił ratować sąd. Po dłuższej rozmowie z sędzią Wandą Krzeszowską - Bartosik, prezesem ostrowskiego sądu, napisał oficjalne stanowisko w tej sprawie, które wręczył osobiście ministrowi sprawiedliwości.

12 stycznia w Warszawie, w Ministerstwie Sprawiedliwości, odbyło się kolejne spotkanie konsultacyjne w tej sprawie z udziałem samorządowców z województw: mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Byli na nim starostowie powiatów i burmistrzowie miast zagrożonych likwidacją sądów.

Jako pierwszy w dyskusji zabrał głos burmistrz Władysław Krzyżanowski z Ostrowi.
Głos zabrał także starosta ostrowski.

- Po spotkaniu oficjalnym miałem jeszcze okazję rozmawiać z ministrem Jarosławem Gowinem osobiście - mówi starosta. - Powiedział mi, że wskutek likwidacji części sądów nie ucierpią mieszkańcy. Nadal w Ostrowi będą wszystkie wydziały, łącznie z księgami wieczystymi. Powiedział też, że nie zmniejszy się także liczba pracowników sądu, nie będzie tylko prezesa.

Te zapewnienia nie uspokoiły starosty. Likwidacja sądu oznacza bowiem możliwość dalszych zmian w przyszłości - kiedy np. ministrem będzie ktoś inny - które nie muszą być już korzystne dla mieszkańców.

- Wierzę w zapewnienia ministra, ale będę walczył o zachowanie sądu - mówi starosta Kamiński. - To sprawa bardzo ważna. Chodzi o to, aby nie ucierpieli mieszkańcy, ale to także sprawa prestiżu miasta i powiatu.

W ubiegłym tygodniu stanowisko w tej sprawie zajęła Rada Powiatu.

Podczas sesji Rady Miasta 27 stycznia ostrowscy radni też przyjęli stanowisko, w którym popierają działania burmistrza w sprawie obrony sądu. Burmistrz nie wyklucza ostrzejszych form protestu. Nie chce jednak mówić o szczegółach, bo wszystko zależy od okoliczności

Więcej o tym przeczytasz w najnowszym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki