- Na spotkaniu z rodzicami padła propozycja przejęcia szkoły przez stowarzyszenie - przekonywał na sesji Stanisław Subda, wójt Lelisa. - Jeśli są takie chęci to musimy ludziom dać czas na zastanowienie i ewentualne załatwienie formalności.
Argumentów wójta posłuchało niewielu, tylko 3 radnych zagłosowało za uchyleniem wcześniej podjętej uchwały o zmianach organizacyjnych w szkole. Zdecydowana większość (12 radnych) skupiła się na drugiej części przemowy włodarza. - Problem dla którego zdecydowaliśmy się na zmiany po kościach się nie rozejdzie - kontynuował wójt. - Za rok i tak będzie trzeba do niego wrócić. Zamykać szkoły nie będziemy, ale wchodzi w grę albo przejęcie przez stowarzyszenie, albo reorganizacja.
Licznej grupy rodziców, zebranych na sesji, do głosu nie dopuszczono. - Państwa zdanie już znamy - krótko skwitował Jan Mrozek, przewodniczący rady i poprosił radnych o opinię. - Jeśli teraz ugniemy się pod protestami, to damy tym samym przyzwolenie na takie działania - podsumowała Janina Piątek. Inny radny dodał, że jak jemu nie pasowało dojeżdżanie, to wybudował sobie nowy dom i się przeprowadził bliżej szkoły.
Rodzice zamierzają dalej walczyć o pozostawienie szkoły w niezmienionej strukturze. Planują między innymi na kilka godzin zablokować drogę z Ostrołęki do Myszyńca. - Chcemy robić wszystko zgodnie z prawem, powiadomić służby o proteście, ale nie możemy tej sprawy zostawić, jest dla nas zbyt ważna.
Więcej czytaj w najbliższym numerze Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?