Na ostatnim posiedzeniu radni z komisji oświaty wydumali taki oto wniosek:
"(…) żeby Prezydent Miasta przedłożył Radzie Miasta pismo Ministra Edukacji Narodowej dotyczące stowarzyszenia "Pokój i Dobro", które według informacji medialnych zostało wysłane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i nie dotarło do ratusza."
Oczywiście prezydent może to zrobić, bo pismo fizycznie istnieje (mamy jego kopię) i zapewne Urząd Miasta, po naszej publikacji, zwrócił się do MEN o wysłanie pisma ponownie.
Wypadałoby jednak, żeby radni w swojej pracy, przy formułowaniu wniosków do prezydenta, wykazywali się elementarną logiką i nie prosili o "pismo, które nie dotarło do ratusza". Wszak pan prezydent nie jest czarodziejem i czegoś, czego nie ma, dać nie może…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?