Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez błąd pracodawcy mógł stracić prawo do zasiłku i emerytury

Redakcja
Michał Orzoł z Woli Błędowskiej, gm. Baranowo, jest monterem, stracił pracę. Okazało się, że formalne niedopatrzenie ze strony byłego pracodawcy może przeszkodzić nie tylko w otrzymaniu prawa do zasiłku dla bezrobotnych, ale nawet emerytury

Gdy nasz Czytelnik stracił pracę, zaczął starania o zasiłek dla bezrobotnych. Jednak został kilka razy odesłany z Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrołęce, z prośbą o uzupełnienie dokumentów.

- Co przyjechałem do PUP-u, to brakowało jakiegoś papierka. Nie rozumiałem, o co chodzi, przecież mam przepracowane ponad 20 miesięcy - powiedział. - To była legalna praca, na pełne etat, na umowę o pracę. Czego jeszcze mogło brakować?

Firma ma siedzibę poza Ostrołęką. Na prośbę byłego pracownika, przysłała zaświadczenie o pracy, nawet w kilku wersjach: całość okresu zatrudnienia, poszczególne okresy (umowa była przedłużana). Żeby udowodnić, że w czasie pracy był ubezpieczony a jego składki należycie odprowadzane, Michał Orzoł dostarczył też zaświadczenie z ZUS-u. To jednak nie wystarczyło a zainteresowany nie rozumiał, czego jeszcze oczekują od niego pracownicy urzędu pracy.

Niebezpieczna przerwa

O wyjaśnienie prosiliśmy Andrzeja Augustyniaka, pracownika Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrołęce. Dostrzegał kilka możliwych przyczyn tej sytuacji. Najbardziej prawdopodobny wydał mu się taki scenariusz:
- ZUS bierze pod uwagę formę wyłączenia z ewidencji bezrobotnych przed podjęciem pracy a potem nową rejestracją jako bezrobotny - podpowiedział. - Może czytelnik zgłosił fakt podjęcia pracy jakiś czas po tym, kiedy został już wyłączony z ewidencji bezrobotnych?
W ten sposób mogła powstać przerwa w dokumentacji statusu - między czasem, gdy pan Michał funkcjonował jako bezrobotny a czasem, gdy już podjął pracę. Co się wtedy z nim działo? ZUS musi mieć udokumentowany status osoby bezrobotnej czy zatrudnionej, nawet jeśli chodzi o krótki czas.

Po przestudiowaniu dokumentów, które posiada nasz Czytelnik, okazało się, że kłopot powstał właśnie z takiej przyczyny. Przed podpisaniem z nim umowy na pełen etat, firma zatrudniła go na umowę-zlecenie. Gdy na jego prośbę firma wysłała mu zaświadczenia o pracy oraz o zwolnieniach lekarskich, zabrakło wśród nich potwierdzenia zatrudnienia właśnie na umowę-zlecenie. To formalnie wygląda jak około miesięczna przerwa w karierze zawodowej. Nasz Czytelnik nie potrafił powiedzieć, czy otrzymał jakiś dokument, który potwierdzałby zatrudnienie w tamtym czasie.

- Czytelnik musi się postarać o te potwierdzenie, bo taka przerwa może mieć liczne skutki, nawet kłopoty z uzyskaniem emerytury - poradził Andrzej Augustyniak.
Dodał, że w razie, gdyby firma odmawiała wysłania potwierdzenia, można poprosić o interwencję Państwową Inspekcję Pracy a nawet wejść na drogę sądową. To zbyt ważny dokument, żeby go wypuścić z rąk.

Kadrowa pomoże

Potwierdził to Michał Adamkowski, radca prawny.
- Brak zaświadczenia o zatrudnieniu to poważny kłopot - powiedział. - Tu już nawet nie chodzi o zasiłek, bo pracę w końcu się znajdzie, tylko o przyszłe prawo do emerytury.
Razem z radcą zadzwoniliśmy do działu kadr firmy, w której pracował nasz Czytelnik. Kadrowa obiecała, że brakujące zaświadczenie dotrze do byłego pracownika w najbliższym czasie.

Uważaj, jak cię zwalniają

Kilka informacji praktycznych: nie każdy, kto straci pracę, ma automatycznie prawo do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych, zwanego potocznie kuroniówką. Przyznaje się go na pół roku, chyba że poziom bezrobocia w województwie był znacznie wyższy, niż krajowy (bierze się pod uwagę statystyki z czerwca bieżącego roku). Wtedy kuroniówkę można dostać nawet na rok.

Po pierwsze, trzeba być zarejestrowanym jako bezrobotny. Pozostałe warunki to: brak propozycji odpowiedniej pracy, stażu, przygotowania zawodowego dorosłych, szkolenia, prac interwencyjnych lub robót publicznych dla osoby starającej się. Dotyczy to także bezrobotnego, który w okresie 18 miesięcy poprzedzających dzień zarejestrowania, łącznie przez okres co najmniej 365 dni, m.in.: był zatrudniony i osiągał wynagrodzenie w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Umowa stała to nie jedyna dopuszczalna forma zatrudnienia. Starający się mógł też świadczyć pracę na podstawie prowadzenia działalności gospodarczej, umów-zlecenia lub podobnych. Co ważne: PUP będą interesowały nie tylko umowy o pracę, ale też udokumentowane składki na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy a podstawę ich obliczania stanowi kwota wynosząca co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę.
Na koniec bardzo ważna uwaga: prawa do zasiłku odmawia się też osobie, z którą pracodawca rozwiązał umowę o pracę za porozumieniem stron, chyba że nastąpiło to np. z powodu redukcji etatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki