- Zgłoszenie, które postawiło na nogi policjantów z Myszyńca i Kadzidła okazało się bezmyślnością młodych ludzi. Poprzez ich nieodpowiedzialne zachowanie policjanci zostali zaangażowani do działań poszukiwawczych – informuje Tomasz Żerański – rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
I relacjonuje dokładnie całe zdarzenie.
- W poniedziałek 3 sierpnia, rano, dyżurny ostrołęckich policjantów otrzymał niepokojące zgłoszenie. Według osoby zgłaszającej w miejscowości Wykrot w nocy trwała impreza zakrapiana alkoholem, w której uczestniczyły młode osoby. Około godziny 2.00 w nocy ,dwójka z nich postanowiła się ochłodzić. Osoby po spożyciu alkoholu wskoczyły do wody, natomiast pozostałe osoby poszły do auta, kierowca auta był trzeźwy.
Po kilkunastu minutach znajomi pary zaczęli się martwić i rozpoczęli poszukiwania nad zalewem. Bezskutecznie. Na brzegu znaleźli bieliznę 24-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. I żadnego śladu po jego 18-letniej partnerce.
- Zaniepokojeni całą sytuacją dalej prowadzili poszukiwania, tym razem postanowili sprawdzić drogę powrotną do domu. W pewnym momencie jadąc autem zauważyli 18-latkę. Jednak z uwagi na duże spożycie przez nią alkoholu młoda dziewczyna nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie, gdzie jest jej partner – relacjonuje rzecznik Żerański.
W końcu powiadomiono rodzinę 24-latka. I dalej na własną rękę prowadzono poszukiwania.
- Po kilkugodzinnych postanowiono poinformować o sytuacji dyżurnego ostrołęckich policjantów, który natychmiast wysłał na miejsce policjantów z Myszyńca i Kadzidła. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania za zaginionym, sprawdzali dokładnie teren, w którym ostatni raz był widziany – relacjonuje Tomasz Żerański.
W końcu 24-latek się odnalazł. Okazało się, że po wyjściu z wody spotkał na pomoście znajomych, z którymi pojechał do miejscowości oddalonej ok. 20 km od domu!
Apelujemy o rozsądek! My jako policjanci chcemy być tam, gdzie jesteśmy naprawdę potrzebni, a poprzez tak beztroskie zachowanie służby mogą nie zdążyć z pomocą do osób, którzy jej naprawdę będą potrzebowali
– komentuje całą sytuację rzecznik Żerański.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?