Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagie zdjęcia pani doktor na portalu Nasza - Klasa

Miłosz Bednarczyk / Dziennik Wschodni
Mimo że na "nagich” fotografiach nie było widać twarzy, każdy mógł odnieść wrażenie, że to zdjęcia pani doktor.
Mimo że na "nagich” fotografiach nie było widać twarzy, każdy mógł odnieść wrażenie, że to zdjęcia pani doktor. Fot. sxc.hu
- Teraz wiem, jak może się czuć zaszczuta nastolatka - komentuje oburzona pani doktor.

Ogromne było zaskoczenie wykładowczyni lubelskiego UMCS, która na portalu Nasza Klasa znalazła swój profil z… nagimi zdjęciami.

- Na zajęciach o nowych mediach mówię studentom o przestępczości internetowej, o zagrożeniach czyhających w sieci. Okazuje się, że po latach dotknęło to mnie samej - tłumaczy dr Małgorzata Sitarczyk z Wydziału Pedagogiki i Psychologii UMCS.

Krewni pani doktor znaleźli na portalu Nasza Klasa jej profil. Wyglądał autentycznie: kilkuset znajomych, kilka zdjęć. Wśród nich fotografia wykładowczyni przemawiającej na konferencji naukowej, okładka jej książki i cała seria zdjęć… erotycznych.

Mimo że na "nagich" fotografiach nie było widać twarzy, każdy mógł odnieść wrażenie, że to zdjęcia pani doktor.

- Co jest oczywiście nonsensem - podkreśla Sitarczyk. - Ale zdjęcie z konferencji naukowej, które mnie identyfikowało, właśnie to sugerowało.

Problem w tym, że na NK każdy może założyć profil dowolnej osoby. Wystarczy wpisać jej dane i umieścić zdjęcia. Właśnie tak było tym razem. - Sama nigdy nie korzystałam z tego portalu - zaznacza pani doktor.

- Internet to potężna broń. Teraz już wiem, jak może się czuć zaszczuta nastolatka - dodaje. - Jak tylko moi bliscy odkryli ten profil, dziwnie mi było nawet na własnym wydziale. Czułam, że wszyscy o tym wiedzą. Że wszyscy na mnie patrzą.

Do wykładowczyni przyszli nawet w tej sprawie studenci. - Byli oburzeni całą sytuację - tłumaczy Sitarczyk.

- Osobę, która latami pracowała na własne nazwisko, jednym takim głupim żartem można zniszczyć - tłumaczy Anita, studentka psychologii UMCS. - To cios poniżej pasa - dodaje jeden z jej kolegów z roku. - Mogę zrozumieć, że zrobi coś takiego nastolatek. Ale nie dorośli ludzie!

Sitarczyk zażądała usunięcia fałszywego profilu z NK (już go tam nie ma). Zgłosiła też sprawę na policję. Ostatecznie zrezygnowała ze ścigania sprawców. - Poczekam na następny przypadek - zapowiada.

Kto mógł zrobić taki głupi dowcip? - Może ktoś poczuł się w jakiś sposób pokrzywdzony. Może ktoś szukał zabawy. A może łatwej ofiary - zastanawia się wykładowczyni. - To forma pośredniej agresji. Ktoś w ten sposób chciał załatwić sobie ulgę psychiczną.

- Tego typu przypadki są sporadyczne - mówi mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji. - Częściej zdarzają się przestępstwa związane z aukcjami internetowymi, z wyłudzeniem pieniędzy, z oszustwami.

Co zrobić w takiej sytuacji

* Należy szybko skontaktować się z administracją Naszej-klasy, wypełniając formularz zamieszczony na portalu.

* Profile o charakterze wulgarnym, prześmiewczym, które w sposób jednoznaczny naruszają regulamin, są usuwane natychmiast.

* Można też zgłosić sprawę na policję. Zgodnie z polskim prawem, "kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku".

Źródło: Dziennik Wschodni Erotyczne zdjęcia pani doktor z UMCS. Głupi żart czy zemsta?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki