Ostrów. Piesi wchodzą na jezdnię na czerwonym świetle, bo... myślą, że mają zielone. Dlaczego?

Kilka dni temu zwróciła się do nas mieszkanka Ostrowi Mazowieckiej, ponieważ zauważyła, że zegar, który znajduje się na parkingu przy kościele pw. WNMP stwarza pewne zagrożenie dla przechodniów. Chodzi o pieszych, którzy stoją przed przejściem, przodem do zegara (na ul. Sobotki). Mowa o zegarze Banku Spółdzielczego, na którym oprócz godziny wyświetlane są różne komunikaty. Zarówno zegar, jak i komunikaty są wyświetlane w kolorze zielonym i tu, zdaniem ostrowianki, tkwi problem:

Jakiś czas temu stałam przed przejściem i czekałam na zmianę światła. Trochę się zamyśliłam, ale gdy zobaczyłam, że światło zmienia się na zielone, weszłam na pasy. Nagle zorientowałam się, że nadal mam czerwone, a na zielono zaświecił się komunikat, który właśnie "wskoczył" na ekran. Zrzuciłabym to na swoje roztargnienie, ale minęło zaledwie kilka dni, gdy byłam świadkiem podobnej sytuacji! Zauważyłam kobietę, która zrobiła dokładnie to samo, ponieważ myślała, że zmieniło się światło na sygnalizatorze, a to była plansza reklamowa... Oczywiście wiadomo, że trzeba uważać, ale może da się coś zrobić, żeby poprawić tę sytuację? Komuś może stać się krzywda

- pyta ostrowianka.

Z pytaniami zwróciliśmy się do Banku Spółdzielczego w Ostrowi Mazowieckiej i szybko otrzymaliśmy odpowiedź:

Dziękujemy za zainteresowanie się sprawą. Dokładamy wszelkich starań, aby rozwiązać zaistniałą sytuację. W chwili obecnej jasność zegara została ustawiona w następujących nasileniach: 100% (tak jak do tej pory) w godzinach 7:00-16:00, 30% w godzinach 16:00-18:00, 10% w godzinach 18:00-7:00. Podane ustawienia jasności są w fazie testowej. W najbliższych dniach postaramy się zminimalizować intensywność barwy zegara

- wyjaśniła Beata Kulesza, specjalista ds. promocji i marketingu w ostrowskim Banku Spółdzielczym.

A my pamiętajmy, aby zawsze zachować ostrożność znajdując się blisko jezdni.