W przyszłym roku ruszyć ma długo oczekiwana budowa drogi ekspresowej S 8 od Wyszkowa do granicy województw mazowieckiego i podlaskiego, która potrwać ma do roku 2018. Elementem tej inwestycji jest nowy węzeł Podborze, tuż za Ostrowią, na skrzyżowaniu z drogami powiatowymi.
Do nowego węzła dojeżdżać się będzie także od strony Łomży i Ostrołęki, powstaną więc nowe odcinki dróg wojewódzkich. Obecnie jadący z tych kierunków wjeżdżają na obwodnicę Ostrowi na węźle Łomża, czyli na przecięciu z ulicą Lubiejewską w Ostrowi. Planowana zmiana oznacza ni mniej ni więcej, tylko likwidację tego węzła. Pozostać ma tam tylko wiadukt bez żadnych zjazdów i dojazdów.
Po zmianach spowodowanych inwestycją jadący od strony Białegostoku, Łomży i Ostrołęki, którzy zechcą jechać w kierunku Małkini, będą zjeżdżać z drogi ekspresowej na węźle w Podborzu i pojadą przez całe miasto, czyli ulicami Armii Krajowej, 3 Maja, Duboisa i Małkińską. Ulica Armii Krajowej i 3 Maja to fragment dawnej "ósemki" przebiegającej przez miasto. Czyli dawny horror może powrócić.
Dlaczego informacja o rozwiązaniach zastosowanych w tej inwestycji została ujawniona dopiero teraz, na początku nowej kadencji? Co w tej sprawie robił poprzedni burmistrz? Te pytania zadawano na ostatniej sesji Rady Miasta.
- To dla nas bardzo niedobra sytuacja - mówi burmistrz Jerzy Bauer. - Musimy zrobić wszystko, żeby zastosowano inne rozwiązania.
To początek walki - oby skutecznej. W najbliższym czasie burmistrz chce zorganizować otwarte spotkanie z przedstawicielami zarządców dróg i samorządów wszystkich szczebli, na którym można będzie uzyskać więcej informacji na ten temat.
Więcej znajdziesz w najbliższym papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?