6 czerwca obradowała zwołana na wniosek burmistrza nadzwyczajna sesja Rady Miasta trwać będzie krótko. Trwała sześć godzin.
Najważniejszym punktem porządku obrad były zmiany w budżecie. Dotyczyły m.in. dopisania po stronie wydatków ok. 3,5 mln zł na budowę sieci 17 km ścieżek rowerowych i 15 km chodników. To największa inwestycja tego typu na Mazowszu, miasto otrzymać ma na ten cel 16 mln zł z funduszy unijnych.
Drożej o 3,5 miliona
Nie zostały jednak rozstrzygnięte kolejne cztery przetargi mające wyłonić wykonawcę. Miasto wystąpiło do zarządu województwa o przedłużenie o rok (do października 2019 r.) terminu wykonania inwestycji i taką zgodę uzyskało.
Piąty przetarg wyłonił wykonawcę, ale zaproponował on kwotę o 3,5 mln zł wyższą niż w kosztorysie. A to oznacza, że miasto musiałoby dołożyć do tej inwestycji 7,5 mln zł, a nie 4 mln zł, jak planowano.
Burmistrz nie ma jednak większości w radzie i zmiany w budżecie po wielogodzinnej dyskusji zostały odrzucone (8 radnych za, 13 przeciw).
Radni, którzy byli przeciwni, twierdzą jednak, że nie są przeciw ścieżkom i chodnikom, ale chcą szerszej debaty na ten temat, która odbędzie się na drugiej sesji zwołanej w trybie nadzwyczajnym w tym tygodniu.
To będzie ważna sesja, bo radni nie uchwalili też innych zmian w budżecie, które umożliwią zakończenie remontu zabytkowych jatek oraz rozpoczęcie budowy ulicy Prusa z dwoma rondami.
Sprawa jest poważna
Na początku sesji radny Jacek Wilczyński – szef opozycji, zadał burmistrzowi pyranie, które dotyczyło dwóch programów w TVP wyemitowanych w maju. Oba dotyczyły podpaleń dwóch samochodów burmistrza.
Radny i jego koledzy z opozycji są oburzeni, że – jak twierdzą - burmistrz wykreował w telewizji obraz Ostrowi jako miasta pełnego patologii i opanowanego przez mafię.
- Co pana skłoniło do takiej „promocji” naszego miasta w telewizji? – spytał Jacek Wilczyński.
- Do udziału w programach skłoniło mnie to, że telewizja publiczna zwróciła się do mnie z taką prośbą – odpowiedział burmistrz pod koniec sesji. - Poinformowali, że robią reportaż o dramatycznych wydarzeniach w Ostrowi Mazowieckiej. Po programach wiele osób mówiło mi, że dobrze zrobiłem nagłaśniając te wydarzenia w telewizji i żebym nie odpuszczał. Sprawa jest poważna. Oprócz spalenia samochodów, poddawany jestem także innym działaniom o charakterze przestępczym, np. SMS-y, które mają mnie zastraszyć. O wszystkich takich sprawach informuję organy ścigania.. Jestem przekonany, że zamknięcie burmistrzowi ust w tej sprawie to droga do miasta, w którym wszyscy będziemy się palić, poza tymi, którzy za tym stoją. Mam nadzieję, że radni nie chcą mi zamknąć ust.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?