- W poniedziałek 23 listopada przyszliśmy na seans w ramach DKF „Rejs”, na film pt. „Młodość” do kina „Jantar”. Był wyświetlany o godz. 20.00, byliśmy przy kasie ok. 20 minut wcześniej. Okazało się , że już nie ma biletów. Sala, jak się dowiedzieliśmy, ma 118 miejsc i wszystkie zostały zajęte. W podobnej sytuacji było jeszcze ponad 20 osób. Seanse DKF odbywają się w małej sali, tymczasem duża była wolna. Czy nie warto byłoby przenieść spotkań DKF z powrotem do dużej sali, skoro jest takie zainteresowanie? Przecież to są pieniądze dla kina.
Odpowiada Bogdan Piątkowski, dyrektor Ostrołęckiego Centrum Kultury:
- O sytuacji z 23 listopada zostałem poinformowany. Od chwili uruchomienia małej sali i przeniesienia tam spotkań DKF „Rejs” monitorujemy sytuację. Jeśli okaże się, że chętnych do oglądania filmów w ramach spotkań DKF stale jest więcej niż sala pomieści, będziemy rozważać przeniesienie ich z powrotem do dużej sali. Z moich obserwacji wynika, że liczba widzów nie jest stała: na seansach bywa komplet, ale również i 50 osób. Widz DKF jest specyficzny, filmy też. Duża sala nie zawsze jest wolna w poniedziałki, są przecież spotkania Klubu Kina Niezależnego i inne miejskie wydarzenia, również wynajmujemy ją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?