To się nazywa dwa w jednym. A nawet trzy w jednym. Miasto w środę 4 grudnia 2019 rozstrzygnęło przetarg na remont ulic Padlewskiego i Sierakowskiego. A dzień później – w czwartek 5 grudnia – prezydent Ostrołęki podpisał z wojewodą mazowieckim Konstantym Radziwiłłem umowę na dofinansowanie tej inwestycji w ramach Funduszu Dróg Samorządowych.
Oczywiście to przypadkowa zbieżność dat. O tym, że miasto otrzymało dotację na remont ulic Padlewskiego i Sierakowskiego wiadomo było już dużo wcześniej. Chodzi o kwotę nieco ponad 3 mln zł.
Przeczytaj: Miasto dostało dofinansowanie do remontu ulic Padlewskiego i Sierakowskiego. Kiedy ruszy budowa tych ulic?
Formalności zostały dopełnione 5 grudnia. Dzień wcześniej miasto rozstrzygnęło przetarg na remont tych ulic. Wygrała go firma Unibep, która złożyła najtańszą ofertę – remont ulic Padlewskiego i Sierakowskiego wyceniła na 5 516 087 zł brutto. Chodzi o ok. 4,5-kilometrowy odcinek – od skrzyżowania ze Stacha Konwy do granic miasta. Od razu jednak zaznaczmy, że na razie mowa tylko o remoncie obu ulic, bez przebudowy newralgicznej krzyżówki ulicy Padlewskiego z ulicą Stacha Konwy, czyli drogą krajową nr 53. Budowa tego skrzyżowania, być może z rondem, to odleglejsza przyszłość. Remont ulic Padlewskiego i Sierakowskiego powinien zakończyć się w październiku przyszłego roku.
A jaka jest – zasygnalizowana wyżej – trzecia dobra wiadomość? Ano taka, że przetargu nie wygrała ostrołęcka Ostrada. Firma, o której można powiedzieć wszystko, ale nie to, że dotrzymuje terminów, o czym najdobitniej świadczą ciągnące się od dawna remonty ulic Słowackiego, Ostrowskiej czy ks. Blachnickiego.
W przetargu na remont ulic Padlewskiego i Sierakowskiego Ostrada także wystartowała. Zaoferowała nieco ponad 6,5 mln zł. Czyli była droższa od Unibepu, który wygrał przetarg, ale tańsza od trzech pozostałych firm, które stanęły do przetargu. Najdroższa była – największa z nich – firma Strabag (w Ostrołęce remontuje obecnie stary most), która wyceniła remont na nieco ponad 7,7 mln zł.
Oferta firmy Gutbruk z gminy Krzynowłoga Mała opiewała na 7,1 mln zł, a firmy Bruktim z Ostrołęki – na 6,8 mln zł.
Formalnie cena nie była jedynym kryterium wyboru ofert, drugie to czas gwarancji na wykonaną pracę. Jednak ostatecznie decydowała cena właśnie, bowiem wszyscy oferenci złożyli propozycję takiej samej gwarancji – pięcioletniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?