Wszystko przez naprawę jezdni starego mostu. W związku z tym trzeba było wyłączyć jeden pas ruchu: ulicy Mostowej od strony ronda Siemowita III. Prace miały rozpocząć się w sobotę, a zakończyć w niedzielę.
20 listopada miasto poinformowało, że roboty się przedłużą. Co najmniej do wtorku 22 listopada.
- Podczas prac związanych z uzupełnieniem ubytku w drodze okazało się, że przyjęta wstępnie przez firmę telekomunikacyjną, której studzienka się zapadła, metoda uzupełnienia przygotowanymi wcześniej płytami nie może być zastosowana i wymagane jest zalanie dziury płynnym betonem - informował Wojciech Dorobiński, rzecznik prasowy ostrołęckiego ratusza.
Przewidując ogromne korki, miasto zapowiedziało, że w godzinach szczytu ruchem kierować będzie policja i straż miejska. Że tak nie było od początku, poinformował nas Czytelnik.
- Nikt nie kieruje ruchem - mówił. - Ludzie jadą do pracy i stoją w gigantycznym korku. Nawet dwie godziny jedzie się do Ostrołęki. To jest po prostu skandal, żeby w ogóle nie zadbać o w miarę płynny ruch.
Ostatecznie służby pomogą kierowcom.
- Ruch będzie odbywał się wahadłowo, żeby rozładować korek, który utworzył się po zamknięciu pasa ruchu na starym moście - powiedział nam komendant Straży Miejskiej w Ostrołęce Piotr Liżewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?