Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obiad na szkolnej stołówce niesmaczny? - właściciel firmy cateringowej obiecuje dowieźć inną zupę

natemat.pl
Czy obiady w szkołach w Wyszkowie nie nadają się do spożycia? - o tym dyskutowali urzędnicy
Czy obiady w szkołach w Wyszkowie nie nadają się do spożycia? - o tym dyskutowali urzędnicy natemat.pl
Nie maleje liczba uczniów, korzystających z programu dożywiania w wyszkowskich szkołach. O jakości posiłków dostarczanych przez firmę cateringową dyskutowali miejscy urzędnicy z właścicielem firmy Vendi Servis.

Spotkanie odbyło się z inicjatywy właściciela firmy cateringowej Vendi Servis, dostarczającej posiłki m.in. do wyszkowskich szkół. Przyczynkiem do spotkania była publiczna krytyka jakości obiadów przez jednego z miejskich radnych na sesji 27 września. Wojciech Chodkowski stwierdził wręcz, że obiady serwowane uczniom w szkołach nie nadają się do jedzenia.

- Ta opinia bardzo zabolała właściciela firmy. Prosił on, żeby niezwłocznie reagować, informować go jeśli coś w posiłkach jest złego. Jest on w stanie wymienić i dowieźć inną zupę na własny koszt - mówi Agnieszka Mróz, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej, który realizuje w imieniu gminy program dożywiania w szkołach i wśród swoich podopiecznych.

Dyrektor OPS zapewnia, że gmina ma umową zagwarantowane wystarczające instrumenty do egzekwowania odpowiedniej jakości posiłków. Do tej pory nie było jednak potrzeby, by ich używać.
- Ustaliliśmy, że menu będzie na bieżąco monitorowane, a jeśli coś nie będzie smakowało uczniom, po prostu w menu się więcej nie znajdzie - mówi Agnieszka Mróz.
Właściciel Vendi Servis przedstawił także miejskim urzędnikom ankietę, która zostanie przeprowadzona wśród korzystających z posiłków w szkołach i instytucjach podległych OPS. To da także pewien obraz sytuacji, aczkolwiek zdaniem dyrektor OPS nie jest on tak zły, jak przedstawił to radny Chodkowski.
- Zróżnicowane opinie na temat tego, jak smakowały obiady, docierały do mnie także poprzednio, gdy posiłki były przygotowywane przez szkolne kuchnie w Gimnazjum nr 1 i nr 2 - mówi dyrektor Mróz. - Sama odwiedzałam szkolne stołówki i obserwowałam, jak w jednej szkole fasolka po bretońsku znika z talerzy, a w innych szkołach niezjedzone udka z kurczaka były wyrzucane do kosza. To jest kwestia pewnych upodobań smakowych, a o gustach trudno rozmawiać. Na przykład podopieczni OPS korzystający z dożywiania mówią, że obiady są smaczne. Na pewno jesteśmy wyczuleni na tę kwestię.

Dane, którymi dysponuje Ośrodek, wskazują na to, że obiady raczej smakują także uczniom.
- Na 12 października do bezpłatnego dożywiania zgłoszonych przez OPS było 412 dzieci, a 14 października ubiegłego roku było ich 464. W tym roku nie było ani jednego przypadku, aby dziecko zrezygnowało z obiadów. Ponadto w październiku 230 dzieci wykupiło obiady na zasadach komercyjnych, a to więcej niż we wrześniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki