Podopieczni Mateusza Miłoszewskiego prowadzenie w meczu objęli już w trzynastej minucie meczu, kiedy to po podaniu od Tomasza Niedźwieckiego bramkarza gospodarzy pokonał Marcin Truszkowski. Napastnik Narwi jeszcze w pierwszej połowie meczu mógł wpisać się na listę strzelców. Niewiele zabrakło także, aby rezultat spotkania podwyższyli Łukasz Zaniewski i Mariusz Marczak. Drugi z wymienionych zawodników próbował strzałów zza pola karnego, ale bez efektu bramkowego. Po zmianie stron to gospodarze po jednej z nielicznych akcji zdobyli bramkę za sprawą Przemysława Kornackiego.
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, a Narew kończyła mecz w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał kapitan niebiesko-czerwonych, Piotr Strzeżysz.
- Powinniśmy wywieźć trzy punkty z Przedbórza - uważa drugi trener Narwi Piotr Wiski. - Byliśmy drużyną zdecydowanie przeważającą, stwarzaliśmy okazje, ale grało się mimo to ciężko. Widowisko popsuł sędzia z Radomia, który wykartkował obie drużyny w sumie dając 15 żółtych kartek i w konsekwencji czerwoną dla Piotra Strzeżysza. Szkoda tego meczu, bo piąta wygrana z rzędu była w naszym zasięgu - dodaje Piotr Wiski.
Pilica Przedbórz - Narew Ostrołęka 1:1 (0:1)
Bramki: Kornacki 66. - Truszkowski 13.
żółte kartki: Łyziński, Truszkowski, Skorupka, Niedźwiecki, Strzeżysz (80. czerwona), Olesiński
Narew: Łyziński - Ostaszewski, Kamiński, Zalewski, Skorupka, Lelujka (75. Roman), Strzeżysz, Marczak (88. Pyskło), Niedźwiecki (65. Wilczewski) - Truszkowski, Zaniewski (60. Olesiński)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?