Nakłaniał do obnażania się 12-letniego chłopca, odpowie przed sądem

Prokuratura Rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 49-letniemu G.A. Mężczyźnie zarzuca się usiłowanie doprowadzenia do innej czynności seksualnej małoletniego poniżej 15. roku życia. Z relacji poszkodowanego 12-latka wynika, że oskarżony, mieszkaniec tej samej wsi, miał nakłaniać chłopca do obnażenia się. Do zdarzenia doszło w marcu ubiegłego roku. Śledczy podpierali się w tej sprawie również opinią biegłego psychologa.

12 marca 2015 r. późnym popołudniem mężczyzna „zaczepił” chłopca w okolicy miejscowego sklepu. Próbował namówić 12-latka na spróbowanie wina, papierosa, a następnie do obnażania się. Na szczęście do niczego takiego nie doszło. Chłopiec uciekł i wszystko opowiedział w domu. Następnego dnia matka chłopca zgłosiła sprawę policji. O zdarzeniu poinformowała naszą redakcję w liście mieszkanka wsi, w której mieszka oskarżony mężczyzna. Kobieta zrobiła to z obawy i troski o bezpieczeństwo dzieci - swoich i innych. W swojej relacji nie kryła oburzenia, że mężczyzna przebywa na wolności, choć – jak czytamy w liście – w przeszłości był karany za gwałt i podobny do obecnego atak na młodą dziewczynę. Policja potwierdziła, że po złożeniu wyjaśnień, G.A. spędził w pomieszczeniu dla zatrzymanych dobę i został zwolniony do domu, bez przedstawienia mu zarzutów.

Z postawieniem zarzutów prokuratura czekała bowiem na opinię biegłej psycholog, która oceniała, czy dziecko i jego zeznania są wiarygodne. Badaniom poddano także samego wówczas podejrzanego. 14 kwietnia ub. roku mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania doprowadzenia do innej czynności seksualnej małoletniego poniżej 15. roku życia. Prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze w postaci trzykrotnego dozoru policji, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 10 metrów oraz zakazu kontaktu pokrzywdzonym. Śledztwo zamknięto pod koniec grudnia. Mężczyzna po usłyszeniu zarzutów nie przyznał się do winy.