28 pokoi hotelowych na poddaszu Hotelu Baranowski w Piątnicy koło Łomży spłonęło doszczętnie. Dziś górnej kondygnacji obiektu praktycznie nie ma. Hotel, jak mówią strażacy, jest wyłączony z użytkowania.
- Nie znamy przyczyny pożaru, będzie jej poszukiwać policja - powiedział nam Jan Chludziński, rzecznik prasowy łomżyńskiej straży pożarnej. - Natomiast właściciel hotelu wstępnie wycenił już straty. To 3 miliony zł, ponieważ cała górna kondygnacja hotelu uległa spaleniu.
Na poddaszu znajdowało się 28 pokoi hotelowych - i już ich nie ma. Na szczęście - mimo że pożar zaczął się w nocy - goście hotelowi (jedenaście osób) sami ewakuowali się z budynku, i to jeszcze przez przyjazdem straży pożarnej.
- Ocalała część pomieszczeń na parterze budynku, ale niestety są dziś zalane wodą. To skutek uboczny akcji gaszenia pożaru - informuje Jan Chludziński.
Łomżyńscy strażacy walczyli z pożarem od 3.40. Goście hotelowi uciekli z budynku przed pojawieniem się straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
Droga krajowa nr 61 jest już przejezdna.
Tekst pochodzi z www.wspolczesna.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
