Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój pomysł, Mój biznes. Będziemy kibicować zwycięzcom

Wojciech Jarmołowicz
Wczoraj na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej w spotkaniu uczestniczyło ok. 200 studentów
Wczoraj na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej w spotkaniu uczestniczyło ok. 200 studentów Tomasz Trochimczuk, Wydział Zarządzania PB
Z Katarzyną Rutkowską, prezesem zarządu AC SA, partnera Akademickiego Konkursu Przedsiębiorczości 2013 Mój pomysł, Mój biznes, rozmawia Wojciech Jarmołowicz

Kurier Poranny: Czy młodzi Podlasianie – także ci, którzy przychodzą do Państwa do pracy – są kreatywni i przygotowani do nowych zadań?
Katarzyna Rutkowska:
Niewątpliwie kreatywności i zapału do pracy naszym młodym Podlasianom nie brakuje. Jeśli wsparte jest to też pasją, wewnętrzną motywacją i zaangażowaniem, jest podstawą sukcesu na rynku pracy, a tym bardziej podczas prowadzenia własnego biznesu.
Wydaje się jednak, że trochę gorzej wygląda przygotowanie do pracy. Pracodawcy zdążyli się już przyzwyczaić, iż zatrudniając absolwenta, należy przeznaczyć określone fundusze i czas na przygotowanie go do wykonywania zawodu, pomimo iż posiada odpowiednie wykształcenie. Stąd też szalenie ważną kwestią jest, by szkoły kładły duży nacisk na wykształcenie aktualnie przydatnych, praktycznych umiejętności zawodowych. Absolwentom czasami brakuje też odpowiednich postaw potrzebnych u przyszłych pracowników, takich jak np. poczucie odpowiedzialności, właściwej komunikacji z otoczeniem, ciągłej potrzeby samokształcenia, łatwości przystosowania się i umiejętności pracy w zespole.

Od dwóch lat jest Pani jurorką w konkursie „Mój pomysł, Mój biznes”. W tym roku chcemy pójść krok naprzód – chcemy, by najlepszy pomysł na biznes był zrealizowany. Jak Pani ocenia ten krok? Czy nie jest zbyt ryzykowny?
– Oczywiście popieram taką ideę. Moim zdaniem będzie to skuteczny bodziec, by bardzo dobre pomysły przekuć w realne biznesy. Taki doping czasami jest potrzebny, by autorom dodać śmiałości, przyspieszyć pewne decyzje. Myślę, że ta perspektywa wpłynie też na sposób przygotowywania biznesplanów, które będą miały bardziej praktyczny wymiar. Jestem przekonana, że naszym zwycięzcom odwagi do założenia własnego biznesu nie zabraknie, świetny marketing poprzez udział w konkursie będą mieli już zapewniony, a ze swojej strony mogę zapewnić, że będziemy życzliwie kibicować i wspierać. Będzie to też doskonały przykład dla innych, którzy rozważają taką decyzję.

Jakich biznesplanów spodziewa się Pani w tym roku?
– Przynajmniej równie dobrych,  jak w latach poprzednich. Jako że uczestnicy będą mieli świadomość, że na wypadek wygranej, realny biznes powinien powstać, to niewątpliwie już na etapie przygotowań będzie to miało znaczenie. Myślę, że wiele pomysłów będzie związanych z nowymi technologiami, gdyż młodzi ludzie są nimi zafascynowani, a i potrzeba rynkowa jest coraz większa.

Co Pani radziłaby tym, którzy zechcą przelać swój pomysł na prosty biznesplan w naszym konkursie?
– Żeby na pewno nie wahali się, czy warto to zrobić i nie zwątpili przed zakończeniem. Koszty to jedynie poświęcony czas, a korzyści mogą być naprawdę interesujące i to nie tylko w wymiarze finansowym. Równie ważna jest możliwość zaprezentowania i sprawdzenia pomysłu przed doświadczoną, życzliwą kapitułą. Przygotowany formularz biznesplanu prowadzi przez poszczególne etapy, nie warto pomijać żadnej części, gdyż np. nawet świetny pomysł nie obroni się, jeśli zabraknie odpowiedniego finansowania na początku. Zwycięzcami będą wszyscy, którzy podejmą trud, w uporządkowany sposób przemyślą swoje zamierzenia i przygotują biznesplan, nawet jeśli w gronie laureatów się nie znajdą.

AC SA jest jedynym partnerem, który od początku wspiera konkurs dla młodych i kreatywnych ludzi, marzących o swoim biznesie. A wy do swojej firmy także szukacie zdolnych i dobrych pracowników. Nie ma tu sprzeczności interesów?  
– Taka  idea jest ze wszech miar słuszna, stąd też jesteśmy jej od początku wierni. Działamy w branży motoryzacyjnej, produkując głównie instalacje autogaz, stąd też np. nie bylibyśmy raczej w stanie zapewnić humanistom właściwej ścieżki rozwoju. Nie jesteśmy też w stanie zatrudnić wszystkich zdolnych ludzi o różnorodnych pomysłach, których oczywiście serdecznie zapraszamy do naszego biura rekrutacji, jeśli praca na etacie ich interesuje i chcieliby się realizować przy ciekawych projektach w naszej spółce. Nie ma tu sprzeczności interesów, raczej wspólny interes. Jako lokalni patrioci chcemy, by w naszym regionie powstawały ciekawe biznesy, z których produktów, usług będziemy korzystać, by młodzi ludzie też widzieli perspektywy rozwoju i chętnie tu pozostawali, będąc naszymi klientami. 

Ważne daty
Konkurs jest skierowany do dorosłych uczniów szkół średnich, studentów oraz absolwentów, którzy nie skończyli 35. roku życia.
- Do 10 maja należy przesłać wypełniony biznesplan
- 24 maja na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej nastąpi rozstrzygnięcie konkursu. Do wygrania jest 10 tys. zł na założenie i prowadzenie biznesu, trzy iPady i tablet. Niewykluczone, że będą dodatkowe nagrody. Szczegóły – w tym regulamin i formularz uproszczonego biznesplanu – na stronie internetowej www.mojpomyslmojbiznes.pl

b

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mój pomysł, Mój biznes. Będziemy kibicować zwycięzcom - Kurier Poranny

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki