W grudniu 2009 roku Wiesław G. jechał swoim autem przez Rzekuń. Potrącił mężczyznę. Nie powiadomił jednak policji, nie wezwał karetki - mężczyznę, będącego na drodze w większej grupie odprowadzono do domu (to było tuż obok, co ciekawe ofiara i sprawca byli spokrewnieni). Dopiero z domu mężczyzna ten trafił do szpitala, zmarł po kilku tygodniach.
Wiesława G. policja zatrzymała następnego dnia. Postawiono mu zarzut spowodowania wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Wiesław G. został aresztowany na 3 miesiące (ostatecznie za kratkami przebywał nieco ponad 2 miesiące). Głośno komentowane było wówczas to, że poręczył za niego poseł Arkadiusz Czartoryski (cofnął to poręczenie kiedy Wiesław G., niemal rok po wypadku został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu i bez uprawnień).
Sprawa ciągnęła się wyjątkowo długo.
(...)
W pierwszej instancji Sąd Rejonowy skazał Wiesława G. na 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności. Sąd drugiej instancji, Sąd Okręgowy, zmienił ten wyrok - na 2 lata pozbawienia wolności.
- Wyrok jest prawomocny z chwilą orzeczenia drugiej instancji, jeżeli jest utrzymany w mocy bez uchylenia - tłumaczy sędzia Jerzy Pałka, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego. - Akta takiej sprawy wracają do sądu rejonowego i ten kieruje sprawę do wykonania. Jeżeli orzeczona jest kara pozbawienia wolności sąd wzywa skazanego do stawiennictwa do zakładu karnego.
Wiesław G. ma jednak - formalnie - pewne wyjścia z sytuacji w celu uniknięcia perspektywy spędzenia prawie dwóch lat (w poczet kary zaliczy mu się okres tymczasowego aresztowania) za kratami. Przede wszystkim ma jeszcze jedną szansę na zmianę wyroku.
- Możliwe jest wniesienie kasacji od wyroku. Nie wstrzymuje to jednak wykonania kary - tłumaczy sędzia Pałka. Skazany może też złożyć wniosek o odroczenie wykonania kary, tu możliwe są różne względy, na przykład zdrowotne. Decyzję o ewentualnym odroczeniu wykonania kary wydaje sąd rejonowy, może ona być zaskarżona do sądu drugiej instancji - dodaje rzecznik Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?