Sprawa była najwyższej wagi, bo dotyczyła projektu budżetu gminy na rok 2010. Komisja budżetowa odmówiła wydania opinii o projekcie, który już jest zatwierdzony przez Regionalną Izbę Obrachunkową. To mogło sparaliżować przyjęcie uchwały. Sześciu z jedenastu członków komisji mówiło: projekt jest nieprzejrzysty.
- Słyszę, że byliśmy przeciwni budżetowi, to bzdura - mówił Ryszard Bielski. - Nie wydaliśmy opinii, tylko wyraziliśmy chęć dalszej pracy nad projektem. Mamy pytania.
- Nie miałem pełnej dokumentacji - twierdził Jerzy Prusaczyk. - Dostałem parę kartek.
Gdy usłyszał, że dokumentacja (gruby plik papierów) jak zwykle była dostępna dla radnych w urzędzie, oburzył się:
- A co, miałem czytać te tomy?!
Kwestie sporne dotyczyły m. in. projektu Orlika dla Kadzidła, procesu sądowego z "Ostradą", finansowania kultury, samochodu dla OSP w Wachu. W trakcie dyskusji odezwali się też sołtysi Jeglijowca i Kuczyńskich: ich wsie są zaniedbywane przy podziale środków na inwestycje. Skarżyli się, że wszystko idzie na Dylewo i Kadzidło.
Wynik głosowania: dziewięciu radnych było za, sześciu nie wzięło udziału w głosowaniu.
Co odpowiedział wójt: w ostatnim wydaniu TO w tym roku, 29 grudnia. Zapraszamy do galerii zdjęć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?